Skończył się wrzesień, nadeszła jesień

Skórki już tak mają, że lubią się brudzić podczas malowania paznokci i o ile przy jasnych lakierach aż tak bardzo mnie to nie denerwuje i zwykle chodzę po domu czekając aż po prostu same odpadną po paru myciach rąk, to przy ciemnych kolorach od razu włącza mi się w głowie lampka "pozbądź się tego, pozbądź się tego, pozbądź się tego jak najszybciej". W takich sytuacjach bardzo przydatny jest zmywacz w poręcznym pisaku od Born Pretty Store, dostępny tutaj. Dobre jest w nim już samo to, że jest zmywaczem w pisaku, ale jeszcze lepsze jest to, że dostajemy go w opakowaniu zawierającym aż pięć takich pisaków, z których każdy ma jeszcze trzy dodatkowe końcówki!

It's a cuticles' thing to get all messy when you're painting your nails, and while in light polishes case it's not so frustrating for me and I usually walk around waiting for it to just fall off after washing my hands a couple of times, but when it comes to dark colours, I instantly start to think "remove it, remove it, remove it as soon as possible". In such situations the removal pen from Born Pretty Store comes in handy, it's available here. The fact that it's nail polish remover in a pen is good enough, but what's even better is that it comes in a box of 5 such pens, and each one of them has 3 extra ends!


Produkt sprawdza się bardzo dobrze - pozbycie się ciemnego lakieru spomiędzy paznokci i skórek zawsze doprowadzalo mnie do szaleństwa, a z tym zmywaczem jest łatwe i przyjemne.

The product works very well - removing the dark polish fron the area between my nails and cuticles was always driving me crazy, and with this removal pen it was all nice and easy.


Tak wygląda końcówka pisaka po wyczyszczeniu jednej dłoni:
This is what the of the pen looks like after cleaning one hand:


A oto i tytułowa jesień, która zawitała też na moje paznokcie:
And this is my first autumnal nail art this year:


Lakier, który tu widzicie to Paese 189 - ma świetną konsystencję i dość wygodny pędzelek (który jednak byłby o niebo lepszy gdyby miał bardziej zaokrąglone krawędzie) ma też niestety koszmarny zapach.

The polish you see here is Paese 189 - it has a great consistency and quite comfortable brush (which would be much better if it had more round corners though), but unfortunately it also has an aweful smell.


Inspiracją do tego zdobienia był jeden z przepięknych globusów malowanych przez Carrie Shryock - uwielbiam dosłownie wszystkie jej prace, koniecznie je sprawdźcie!

The inspiration for this mani was one of the gorgeous globes painted by Carrie Shryock - I love literally everything she creates, make sure to check her out!


Znacie może jakąś dobrą złotą farbę akrylową? Bo muszę przyznać, że z tą, której tu użyłam, pracowało się dość koszmarnie :/

Do you know any good gold acrylic paint? Because working with the one I used here was a real struggle :/



Jeśli chcecie kupić ten produkt albo cokolwiek innego od BPS, pamiętajcie proszę, że jeśli użyjecie kodu QEL91, dostaniecie 10% rabatu.
If you'd like to buy this product or any other nail art supplies from BPS, please remember that you can use the code QEL91 in order to get 10% off.

6 komentarzy:

  1. Ojejku, jakie piękne zdobienie <3 To złotko świetnie się komponuje z lakierem bazowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Na żywo wyglądało to jeszcze ładniej, bo złota farba mieniła się różnymi odcieniami w zależności od światła, żałuję, że zdjęcia tego w pełni nie oddają =)

      Usuń
  2. O, a to ciekawe zdobienie ;-) Podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia i cudne zdobienie! Jak zawsze zresztą <3

    OdpowiedzUsuń