Dziś na blogu zagości powrót do przeszłości

Wow, it's been a while since my last post! Sorry for that, I just got a bit overwhelmed with work and creating graphic designs instead of nail art. But at least I was creative, which is a good thing =)

Wow, ile to już czasu minęło od ostatniego posta! Wybaczcie, ale trochę przytłoczyła mnie praca i tworzenie projektów graficznych zamiast paznokciowych. Ale przynajmniej byłam kreatywna, a to dobrze =)




Today's nail art is a little comeback to the past: a tape mani, complemented with dots and lines, used to be on my nails quite often at the beginning of my nail art adventure. Back then I was very proud of it, it was one of the first designs I created entirely by myself, without looking for inspirations on Pinterest. But to be honest, this time I didn't feel comfortable with having it on my nails at all - it seemed... I don't know, too easy for my capabilities? Yeah, I think that was the case. I guess my inner proud nail art master got a bit offended by the fact that I painted something so simple :D

Anyway, here are the nails:


Dzisiejsze zdobienie jest małym powrotem do przeszłości: manicure zrobiony przy pomocy taśmy klejącej, uzupełniony kropkami i liniami, kiedyś, na początku mojej nail artowej przygody, dość często pojawiał się na moich paznokciach. Byłam wtedy z niego niezwykle dumna, bo był to jeden z pierwszych wzorów, które wymyśliłam zupełnie sama, bez szukania inspiracji na Pintereście. Ale szczerze mówiąc, tym razem nie czułam się komfortowo mając na paznokciach to zdobienie - wydawało się... no nie wiem, zbyt proste jak na moje możliwości? Tak, to mogło być to. Chyba mój wewnętrzny dumny mistrz nail artu poczuł się trochę urażony tym, że namalowałam coś tak banalnego :D

W każdym razie, oto paznokcie:




As a base colour I used the beautiful Bahama mama by Essie.
Jako koloru bazowego użyłam lakieru Bahama mama od Essie.


7 komentarzy: