Termiczne naklejki i domalowany akcent niewielki

Today I have something brand new to show you. Have you heard about thermal nail stickers? No? Then let me introduce Manirouge =)

Dzisiaj mam Wam do pokazania coś zupełnie nowego. Słyszeliście kiedyś o termicznych naklejkach na paznokcie? Nie? Pozwólcie więc, że przedstawię Manirouge =)


The Manirouge stickers are supposed to be an alternative for hybrid manicures - they last up to 14 days on your fingernails (and even longer on your toenails), and make absolutely no damage to them.

Naklejki Manirouge mają być alternatywą dla manicure hybrydowego - wytrzymują na dłoniach do 14 dni (a na stopach jeszcze dłużej) i w żaden sposób nie uszkadzają płytki paznokcia.


The whole idea is that under the influence of heat the stickers get more flexible and you can easily place them on your nail. The application process takes about 20 minutes and you don't need any top coat to keep the stickers in place - once you stick them onto your nails, you're good to go.

Wszystko opiera się na tym, że pod wpływem ciepła naklejki stają się bardziej elastyczne i można z łatwością umieścić je na paznokciu. Nakładanie naklejek zajmuje około 20 minut i nie potrzeba już żadnego top coatu dla utrwalenia - manicure jest gotowy jak tylko skończycie przyklejać naklejki do paznokci.


I received the Manirouge Basic Plus set + 2 additional sets of stickers from a new collection. The set came in a nice white box, and all the items inside looked very elegant. The whole branding is very consistent with the Manirouge logo, which is a big plus for me since I'm a graphic designer ;)

Otrzymałam zestaw Manirouge Basic Plus set + dwa dodatkowe zestawy naklejek z nowej kolekcji. Zestaw zapakowany był w biały kartonik, a wszystkie elementy, które się w nim znajdowały wyglądały bardzo elegancko. Cały branding jest bardzo spójny z logo Manirouge, co dla mnie jest dużym plusem, biorąc pod uwagę to, że na co dzień jestem grafikiem komputerowym ;)


Inside the box there were:
  • 5 sets of thermal stickers (one set is enough for 4 full manicures)
  • Mini Heater
  • Cuticle oil
  • Nail cleaner
  • Rubber cuticle pusher
  • 180/240 nail file
  • 1200/4000 nail buffer
  • Foils to smoothen the stickers

W pudełku znajdowało się:

  • 5 zestawów naklejek termicznych (jeden zestaw wystarczy na 4 pełne aplikacje)
  • Mini Heater
  • Oliwka do skórek
  • Odtłuszczacz do paznokci
  • Gumowe kopytko
  • Pilnik 180/240
  • Polerka 1200/4000
  • Folie do wygładzania naklejek





I also got a letter welcoming me to the Manirouge world, and a set of test stickers so I could practice before using stickers with my chosen design. What a great idea!

Dostałam też list witający mnie w świecie Manirouge oraz zestaw naklejek testowych żebym mogła poćwiczyć przed użyciem naklejek z wybranym przeze mnie wzorem. Świetny pomysł!


For my first Manirouge manicure I chose the Luc pattern, which is just thin white stripes over a black background:

Do mojego pierwszego zdobienia Manirouge wybrałam wzór Luc, czyli po prostu cienkie białe paski na czarnym tle:


I started with pushing back my cuticles and degreasing my nail plates. Then I chose a proper size of sticker for each nail (the sticker has to be a bit smaller than your nail so it doesn't touch your cuticles). If there wasn't any sticker in a suitable size, I would just trim one a bit, as suggested in the Manirouge tutorial videos (here and here - unfortunately are only available in Polish, but I think you can understand how it all works just by watching them). After that, I heated the stickers (one at the time of course) with the Mini Heater until they got flexible, and placed them on my nails, starting from the rounded edge. It was all super easy, until I got to the ends of my nails. You have to trim off the excess of the stickers with nail scissors, and then file any remaining excess and polish the edges. Then you can heat it all again and smoothen it. Sounds very simple, doesn't it? And yet for some reason I had some serious problems with the edges. I succeded in trimming and filing them properly on 4 nails, but the rest of them ended up with some bumps that I couldn't smoothen in any way, and that were later snagging on my clothes. I'm not sure what I was doing wrong, maybe the whole trimming process was taking me too long, but the stickers wouldn't get flexible again, no matter for how long I was heating them. I did do everything right on some of my nails though, which allows me to think that I just need more practice, and it'll be probably be better the second or third time I try Manirouge.

Zaczęłam od odsunięcia skórek i odtłuszczenia płytek paznokci. Następnie wybrałam odpowiedni rozmiar naklejki do każdego paznokcia (naklejka musi być trochę mniejsza od paznokcia żeby nie dotykała skórek). Jeśli nie znalazłam żadnej naklejki w odpowiednim rozmiarze, odpowiednio przycinałam którąś z nich, zgodnie z instrukcjami z filmików Manirouge (dostępne tutaj i tutaj). Później podgrzałam naklejki (oczywiście nie wszystkie naraz) za pomocą Mini Heatera do momentu kiedy zrobiły się bardziej elastyczne i umieściłam je na paznokciach, zaczynając od zaokrąglonej krawędzi. Wszystko było dziecinnie łatwe, dopóki nie dotarłam do końcówek paznokci. Naklejki trzeba przyciąć w taki sposób, żeby nic nie wystawało poza płytkę paznokcia, a następnie spiłować wszystkie wystające pozostałości naklejki i wypolerować krawędzie. Proste, prawda? A jednak z jakiegoś powodu miałam poważne problemy z końcówkami. Udało mi się prawidłowo przyciąć i spiłować naklejki na czterech paznokciach, ale na pozostałych powstały nierówności, których w żaden sposób nie mogłam wygładzić, i które haczyły mi się później o ubrania. Nie jestem pewna co robiłam źle, może cały ten proces przycinania zajął mi po prostu zbyt dużo czasu, w każdym razie naklejki za nic nie chciały ponownie zrobić się elastyczne, niezależnie od tego, jak długo je podgrzewałam. Mimo wszystko udało mi się zrobić wszystko dobrze na niektórych paznokciach, dlatego wydaje mi się, że to po prostu kwestia wprawy i pewnie za drugim lub trzecim razem pójdzie mi lepiej.




Of course I wouldn't have been myself if I didn't add some freehand accent to it ^^ And what can look better with such delicate stripes than equally delicate flowers? =) I painted them with acrylic paints, using Mitty Candy 00 detail brush, and 00 Perfect Beauty Nail Art Brush 201.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie dodała jakiegoś malowanego ręcznie akcentu ^^ A co może pasować do takich delikatnych paseczków lepiej niż równie delikatne kwiatki? =) Namalowałam je farbkami akrylowymi, używając do tego pędzelka Mitty Candy 00 oraz 00 Perfect Beauty Nail Art Brush 201.



Removing the Manirouge stickers couldn't be easier: all you have to do is put some cuticle oil (or a coconut oil) around your nail and, using a wooden stick, carefully pick the sticker up, inserting the oil under the sticker. Now just keep gently picking the sticker up and remove any remaining glue with you regular nail polish remover. And that's it, the whole process takes less than 5 minutes.

Ściąganie naklejek Manirouge nie mogłoby chyba być łatwiejsze: wystarczy nałożyć trochę oliwki do skórek (lub oleju kokosowego) wokół paznokcia i, używając drewnianego patyczka, ostrożnie podważyć naklejkę, wprowadzając pod nią oliwkę. Teraz wystarczy dalej delikatnie podważać naklejkę i usunąć pozostałości kleju zwykłym zmywaczem do paznokci. I to wszystko, cały proces zajmuje mniej niż 5 minut.



Och, and by the way - these were my graduation nails! :D
Och i przy okazji - to były moje absolutoryjne paznokcie! :D

18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe te naklejki - nie miałam jeszcze do czynienia z tego typu produktem. I o dziwo wcale nie są bardzo drogie ;-) Spodziewałam się dwa razy wyższej ceny przed zajrzeniem na stronę MR. ;-) Efekt super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ceny mają bardzo przystępne, dlatego można je spokojnie wypróbować bez bólu portfela ;)

      Usuń
  2. Nie słyszałam o takich naklejkach, bardzo intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam =) Najbardziej podoba mi się w nich to, że pomimo trwałości zbliżonej do lakierów hybrydowych są absolutnie nieszkodliwe dla płytki paznokcia, a ściągnięcie ich jest szybkie i dziecinnie łatwe

      Usuń
  3. Podoba mi się wygląd produktów. Jako grafik na pewno cieszy Ci oczy. :D
    Super, że dołączyli naklejki "na próbę".
    Też uważam, że kwiatki najlepiej do nich pasują. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupili mnie tą spójnością opakowań produktów :D

      Usuń
  4. Jakoś nie pociągają mnie takie naklejki, ale wzór z tym kwiatowym dodatkiem wyszedł bardzo ładnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zdecydowanie wolę sama malować wzory na paznokciach (dlatego nie mogłam się powstrzymać przed domalowaniem kwiatków!), ale uważam, że to super opcja dla osób, które nie umieją sobie same pomalować paznokci w ciekawy sposób, a chciałyby takie mieć =)

      Usuń
  5. Pierwsze słyszę o takich naklejkach. Brzmi ciekawie i wygląda b. ładnie ale nie wiem czy by się skusiła. A zestaw "próbny" to super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te naklejki mają dość przystępne ceny, więc jakbyś jednak chciała je kiedyś wypróbować, to przynajmniej nie wydasz na to fortuny =)
      Chyba nigdy wcześniej nie spotkałam się z takimi próbkami do przetestowania zanim się zacznie działać "na poważnie", a to naprawdę genialny pomysł!

      Usuń
  6. Ja czekam na swój zestaw :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bardzo elegancko. Cały zestaw prezentuje się naprawdę pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eleganckie, a w dodatku pasują prawie do wszystkiego 😊

      Usuń
  8. Ale chciałabym wypróbować takie naklejki! Super wzorek, cudnie wygląda dzięki tym domalowanym kwiatkom <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj koniecznie! =) Swoją drogą za jakiś czas być może będę miała do pokazania pewną super niespodziankę związaną ze współpracą z Manirouge, ale na razie jeszcze nic nie wiadomo na pewno, więc ćśśśś ;)

      Usuń
  9. Zaczynam je widzieć na blogach ;) Całkiem ciekawa alternatywa ;) Mam takie zwyklejsze naklejki ale one trzymają krócej i dobrze jest zabezpieczyć je topem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na te naklejki, na których domalowałam kwiatki, też dałam top, ale zachowywał się okropnie - bardzo szybko zaczął się płatkami wykruszać z naklejek (użyłam topu Seche Vite)

      Usuń