Szare zygzaki, czyli nail art nijaki

I've had this grey stamping polish from Born Pretty Store for a long time now. I've also had no idea how to use it. Although this is not entirely true - I've had some ideas, but all of them looked waaay better in my head than on my nails, so gave up and I ended up doing the easiest thing I could possibly do, which is simply stamping something on a plain white base. I really liked wearing this mani, but it's not exactly a type of nail art I would consider blog-worthy... But you can at least see how this polish works:

Miałam ten szary lakier do stempli od Born Pretty Store już od dawna. Miałam też zero pomysłów na to, jak go wykorzystać. Chociaż to nie jest do końca prawda - miałam kilka pomysłów, ale wszystkie wyglądały o wieeele lepiej w mojej głowie niż na paznokciach, więc w końcu się poddałam i zrobiłam możliwie najłatwiejszą rzecz, czyli po prostu odbiłam stempelek na białej bazie. Naprawdę dobrze nosiło mi się to mani, ale jednak nie uważam żeby był to typ zdobienia warty pokazywania na blogu... Ale przynajmniej możecie zobaczyć jak ten lakier działa:




The polish is very well pigmented, it looks very good on both dark and light colours, proof below:

Lakier jest bardzo dobrze napigmentowany, jest dobrze widoczny i na jasnych, i na ciemnych kolorach, dowód poniżej:











***
If you'd like to buy this product or any other nail art supplies from BPS, please remember that you can use the code QEL91 in order to get 10% off.
Jeśli chcecie kupić ten produkt albo cokolwiek innego od BPS, pamiętajcie proszę, że jeśli użyjecie kodu QEL91, dostaniecie 10% rabatu.

20 komentarzy:

  1. A ja uważam, że to jest ciekawe zdobienie, które chętnie bym ponosila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosi się je super, tyle że takie zdobienie może zrobić dosłownie każdy, więc nie ma się czym chwalić - no i patrząc na nie nie ma się takiej satysfakcji jak przy rzeczach namalowanych ręcznie ;)

      Usuń
    2. Też tak myślę. Nawet jak zdobienie ręczne nie wyjdzie idealnie, jest radość, że się coś zrobiło samemu. :D

      Usuń
  2. Mi się zdobienie bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny ten lakier :) i mnie też się podoba zdobienie!
    ja długo się wzbraniałam przed stemplowaniem, ale w końcu się przekonałam i nawet mi się podoba ;) tylko mam jeden lakier do stemplowania, a widzę, że jest duża różnica w przypadku, gdy używa się tych specjalnych i zwykłych lakierów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, jest różnica w lakierach zwykłych i do stempli, ale też niestety nie wszystkie te dedykowane do stempli są dobre - ja się na przykład kilka razy przejechałam się na lakierach firmy Konad, jeden od Colour Alike też mi się trafił jakiś felerny :/
      Z kolei lakiery do stempli od Born Pretty Store z tej konkretnej serii, której użyłam do zrobienia zdobienia z tego posta jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, ale wiadomo, że w tym przypadku trzeba się liczyć z dość długim oczekiwaniem na przesyłkę.

      Usuń
  4. Wiadomo, że nie jest to niewiadomo co, po prostu stemplowanie, ale wygląda zawsze klasycznie i pasuje do wszystkiego - często noszę zygzaczki na bieli, lub białe na czymś.
    Nie zawsze musi być ręcznie malowane arcydzieło - liczy się też estetyka wykonania, nawet przy najprostszym zdobieniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, klasyka zawsze dobra =)
      Ale jednak kiedy robię na paznokciach coś tak prostego jak zwykły stempelek, to mam trochę poczucie, że wybrałam metodę "na leniuszka", bo przecież stać mnie na więcej :P

      Usuń
  5. przepiękne mani! ten minimalizm mnie zauroczył ;) kolorek też super idealnie się tu spisuje

    serdecznie zapraszam do siebie www.zjemciklapki.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale nie nijakie! Bardzo delikatne... I jak to sie mówi padniemy we wszystkim ładnie, wiec ładne paznokcie beda swietnie wyglądać nawet z takim subtelnym mani! Pigmentacja lakieru mnie powaliła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, pigmentacja jest super, bardzo lubię tę serię lakierów do stempli =)

      Usuń
  7. A mnie się zdobienie podoba i fajnie, że je pokazałaś. Uważam, że nawet ze stemplowania czy naklejek wodnych można zrobić coś ładnego co wcale nie będzie gorsze niż ręczne malowanki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można zrobić coś ładnego stempelkami lub naklejkami! =) Ale zdecydowanie nie daje to takiej satysfakcji, jak namalowanie czegoś ręcznie.

      Usuń
  8. Mi też się podoba - esetyka też ma znaczenie...czasem ogląda się niby stemplowane, niby proste a paskudnie niechlujne...U Ciebie wyszło pięknie, równo, kalsycznie i elegancko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3 Właśnie przez to, że to zdobienie jest takie klasyczne, bardzo dobrze mi się je nosiło, ale pomimo tego czułam pewien... kreatywny niedosyt kiedy na nie patrzyłam ;)

      A z tą estetyką - wiem o co chodzi, nie mogę wręcz patrzeć na niektóre do bólu niestaranne stemplowania. Rozumiem, że nie każdy jest obdarzony nie wiadomo jakimi zdolnościami manualnymi, ale myślę sobie, że w takich sytuacjach, kiedy zdobienie wyszło po prostu niechlujnie, może warto się jednak zastanowić, czy jest to coś, czym warto się chwalić w internecie...

      Usuń