Lakier świąteczny i stempelek grzeczny

Jakiś czas temu zobaczyłam na sklepowej półce lakier w pięknym, ciemnozielonym kolorze, ktory od razu skojarzył mi się z choinką. To właśnie tego koloru szukałam! Powiedziałam więc o nim Świętemu Mikołajowi i w Wigilię znalazłam go pod choinką (lakier, nie Mikołaja :D).

Ale tu niestety kończy się radość z owego lakieru - jego kolor bardzo mi się podobał kiedy oglądałam go w sklepie, jednak kiedy pomalowałam nim paznokcie, okazało się, że na nich jest o wiele ciemniejszy i mniej zielony niż się spodziewałam.

Some time ago, on a shop shelf, I saw a nail polish in a beautiful, dark green colour that reminded me of a Christmas tree. That was the colour I've been loogikng for! So I told Santa Claus about it, and got it for Christmas ^^

But this is where the fun part ends - I loved it's color when I saw it in the shop, but when I painted my nails with it, it turned out much darker, and less green than I expected.



Mój nowy lakier to Revlon Colorstay 255 Jungle. Podoba mi się jego pędzelek, jest dłuższy niż przy większości innych lakierów, co sprawia, że bardzo wygodnie się go trzyma. Na buteleczce jest napisane, że należy nałożyć dwie warstwy lakieru i rzeczywiście dwie warstwy w zupełności wystarczają, chociaż z początku może wydawać się, że będzie inaczej:

My new polish is Revlon Colorstay 255 Jungle. I really like the brush, it's longer than nail polish brushes usually are, and it makes it very comfortable to hold. The bottle says to apply two coats, and this is enough to reach a deep colour, although at first it doesn't seem like it:


Dość dawno nie robiłam na paznokciach stempelków, a pomyślałam, że na tak ciemnym tle będą naprawdę ładnie wyglądać. Użyłam płytki Bundle Monster BM11 i srebrnego lakieru Konad Special Nail Polish, później dodałam parę kropek używając Wibo Express Growth 349 i całość wykończyłam Seche Vite dry fast top coat.

I haven't used the stamping method for a while, and I thought it would look really nice on such a dark background. I used a Bundle Monster BM11 plate and silver Konad Special Nail Polish, then added few dots using Wibo Express Growth 349, and finished it with Seche Vite dry fast top coat.





Kropki, kropeczki udają bombeczki

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat: do zrobienia kropek użyłam lakieru Lovely Classic nail polish 369, Essence Colour&Go 170: Beijos de Brazil i Wibo Express Growth 349, a bazą był Lovely Classic Nail Polish 25 =)

Today quickly: for the dots I used Lovely Classic nail polish 369Essence Colour&Go 170: Beijos de Brazil and Wibo Express Growth 349, and for the base - Lovely Classic Nail Polish 25 =)



Błyszczące choinki - szok dla rodzinki

Zwykle nie używam żadnych błyszczących dodatków, brokatów i innych tego rodzaju rzeczy. Po prostu nie, i wszyscy moi bliscy to wiedzą. Nic więc dziwnego, że byli w lekkim szoku kiedy namalowałam na paznokciach choinki i wykończyłam je brokatowymi bombkami. Mama spytała co mi się stało, mój pan K. zapytał, czy dobrze się czuję... No cóż, nic się nie stało, czuję się dobrze, zwalmy to na przedświąteczną atmosferę :D

I don't usually use any kind of glitter for my nail art. I just don't, and all my loved ones know that. So no wonder they were shocked when I painted Christmas trees and finished them with glitter ornaments. My mom asked what happened to me, my mr. K. asked if I was ok... Well, nothing happened, I'm fine, let's blame it on the Christmas time :D




Do namalowania choineczek użyłam lakieru Lovely NUDE nail polish 2 i brązowej farbki akrylowej. No i oczywiście brokatu: Essence nail art Special Effect! topper 02 Circus Confetti. Nakładałam go używając sondy do robienia  kropek.

For this mani I used Lovely NUDE nail polish 2 and brown acrylic paint. Oh, and of course - the glitter: Essence nail art Special Effect! topper 02 Circus Confetti. I put it on using a dotting tool.




Swoją drogą, przypomniałam sobie dlaczego użyłam tego brokatowego lakieru tylko parę razy w życiu - zmywanie go to istny KOSZMAR.

By the way, I remember now why I used this glitter polish only a few times in my life - it's a NIGHTMARE to take it off.



Zimowe paznokcie szyszkowe

Nie ma śniegu, więc postanowiłam go przynajmniej namalować.
There's no snow in Poland yet, so I decided to at least paint some.



Pomalowałam paznokcie lakierem Wibo 1 COAT MANICURE 22 i farbkami akrylowymi i wykończyłam moim najnowszym odkryciem - Seche Vite, Dry Fast Top Coat. To najlepszy to coat, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia, natychmiast się w nim zakochałam, idealnie wszystko wygładza.

I used Wibo 1 COAT MANICURE 22 and acrylic paints and finished it with my newest discovery - Seche Vite, Dry Fast Top Coat. This is the best top coat EVER, I instantly fell in love with it because it smooths everything perfectly.




Nosy czerwone - renifery zrobione!

Już jakiś (dłuższy) czas temu odkryłam TE przeurocze ciasteczka z Rudolfem i, jako że mam lekkiego świra na punkcie reniferów, jelonków i tym podobnych stworków, pomyślałam, że będą się idealnie nadawać na paznokcie. Problem w tym, że odkryłam je latem, a chyba każdy wie, że Rudolf = Święta, postanowiłam więc trochę poczekać i namalować je w odpowiednim czasie...czyli teraz =)

Some time ago, a quite long time ago, I found THESE super cute Rudolf cookies, and since I am a bit crazy about reindeers, deers etc., I thought they would be perfect to recreate on my nails. But it was Summer at the time, and everyone knows that Rudolf = Christmas, so I decided to wait and paint them when the time is right. And it is now =) 




Renifery pożarły resztę mojego lakieru Catrice Ultimate Nudes: 070 Same Seine But Different, w buteleczce nie zostało już dosłownie nic, musiałam nawet użyć rozcieńczalnika do lakieru do paznokci (tego tu o), ale udało mi się pomlować wszystkie paznokcie. Później zrobiłam trzy kropki - jedną dużą i czerwoną i dwie mniejsze, czarne, a następnie namalowałam róźki farbką akrylową. Jestem praworęczna, więc zwykle kiedy zaczynam malować coś lewą ręką, bardzo mnie to spowalnia, ale tym razem namalowanie różków na obu rękach było zadziwiająco łatwie i myślę, że zajęło mi nie więcej niż 15 minut.

The reindeers ate the rest of my Catrice Ultimate Nudes: 070 Same Seine But Different, there is literally nothing left in the bottle, I even had to use nail polish diluent (this one), but I managed to paint all my nails. Then I made 3 dots - one big red one, and two smaller black ones, and then painted the antlers with black acrylic paint. I'm right handed, so usually when I start painting something with my left hand, it slows me down very much, but this time it was surprisingly easy to paint the antlers on both hands, I think it took me no more than 15 minutes.




Bardzo mi się podobają te renifeerki, nie mogę przestać na nie patrzeć :D
I'm really happy with how they turned out, I can't stop looking at them :D




Zostałam poproszona o krótką instrukcję jak je zrobić, więc oto ona:
I was asked to make a quick tutorial on how to paint them, so there it is:



Kolory świąteczne są teraz konieczne

Po czym poznać, że idą Święta? Wystarczy spojrzeć na moje paznokcie =)
Zielony, czerwony i biały - te kolory przychodzą mi do głowy kiedy myślę o Bożym Narodzeniu, więc, jakżeby inaczej, musiały się też w końcu znaleźć na paznokciach =)

How to know if Christmas is coming? Just look at my nails =)
Green, red and white - these colours instantly come to my mind when I think about Christmas so, of course, they had to eventually be on my nails too =)



Jako bazy użyłam Maybelline COLORAMA 652, a potem namalowałam na niej dwa grube pasy lakierami Lovely Classic Nail Polish 369 i 25. Niestety okazało się, że czerwony lakier ma gorsze krycie niż mi się wydawało i zamiast czerwonego pasa powstał brązowawy, ale uznałam, że wygląda całkiem nieźle i nie nakładałam już drugiej warstwy czerwonego.

As a base I used Maybelline COLORAMA 652, and then painted thick stripes on it with Lovely Classic Nail Polish 369 and 25. Sadly, the red polish had worse opacity than I thought it had and the stripe that was supposed to be red became kind of brown, but it looked fine anyway, so I didn't paint the second coat of it.



Zygzaczki zrobiłam farbkami akrylowymi.

The zig zags are painted with acrylic paints.




A na koniec bonusik: przekonałam moją mamę, że śnieżynki na paznokciach są super, efekt poniżej:

And one more thing: I convinced my mom that snowflakes on nails are absolutely awesome, here's the result:



Zimowo, śnieżynkowo

Pomyślałam, że skoro mamy już grudzień, to najwyższa pora na to, żeby zacząć malować zimowe wzorki. I to też zrobiłam =)

Since it's already December, I thought it's high time for doing a winter themed mani. So there it is =)


Użyłam jednego z moich ulubionych lakierów wszechczasów - Wibo Extreme Nails 188 i białej farbki akrylowej. Jeśli chcecie wiedzieć jak w dość prosty sposób namalować takie śnieżynki, na dole jest szybka instrukcja. Ja użyłam striping tape, czyli cieniuteńkiej taśmy klejącej służącej właśnie do nail artu, ale jeśli macie niezliczone pokłady cierpliwości to możecie po prostu pociąć zwykłą taśmę klejącą na cienkie paseczki =)

I used one of my favourite polishes ever - Wibo Extreme Nails 188, and white acrylic paint. If you want to know how to quite easily paint a snowflake like this, there's a quick tutorial. I used striping tape, but if you're patient enough, you can try cutting a regular scotch tape =)


Wzorki, szlaczki, sweterki szaraczki

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami czymś więcej niż zwykle. Wiele osób pyta mnie jak maluję paznokcie, jak dużo czasu mi to zajmuje i tak dalej, więc postanowiłam pokazać Wam jak wygląda cały ten proces =)

Zwykle zaczynam od szybkiego szkicu na papierze: rysuję dość schematyczny kształt paznokcia i próbuję na nim różnych wzorów. Czasem całość robię kredkami, jednak najczęściej używam do tego lakierów żeby, jeszcze zanim użyję ich na paznokciach, zobaczyć czy dobrze do siebie pasują.

Today I'd like to share with you a little bit more than I usually do. Many people ask me how I paint my nails, how long it takes etc. so I decided to show you what the whole process looks like =)

It usually starts with a quick sketch on a paper: I draw a simple nail shape and try different patterns on it. Sometimes I draw the whole thing with coloured pencils, but most of the times I use nail polishes to see whether they look well together or not.


Później przenoszę wcześniej narysowany wzorek na jeden paznokieć, na lewym palcu serdecznym (nie pytajcie mnie dlaczego akurat ten, bo sama tego do końca nie wiem :D).

Tym razem też zaczęłam właśnie od tego palca, jednak nie podobało mi się to, co namalowałam i zdecydowałam się zmienić coś we wzorku, więc zmyłam lakier i ulepszoną wersję namalowałam na środkowym palcu.

Kiedy już jestem zadowolona z tego, co namalowałam na pierwszym paznokciu,biorę się za resztę. Nie maluję jednak calego wzoru pokolei na każdym paznokciu, ale "przenoszę go" fragmentami. Odkryłam, że w ten sposób zajmuje mi to mniej czasu =)
Och, i przy okazji: często pytacie jak długo zajmuje mi pomalowanie paznokci. Cóż, to zależy od tego, jak skomplikowany jest wzór, który akurat maluję. Zwykle nie mam pojęcia jak dużo czasu mi to zabiera, bo w międzyczasie robię pięć innych rzeczy, ale tym razem - specjalnie dla Was! - malując paznokcie patrzyłam na zegar, więc mogę odpowiedzieć: tym razem pomalowanie obu rąk zajęło mi łącznie ok. 1,5 godziny.

Then I paint the previously drawn pattern on one nail, on the left ring finger (don't ask me why I choose this one, I have no idea :D).

This time too I painted my left ring finger first, but It didn't turn out very well and I wanted to change something in the pattern, so I removed it and started with the new idea on my middle finger.

Once I'm happy with the result on the first nail I paint, I copy the pattern to the other nails. I don't do the whole pattern on each nail, one by one though. Instead, I start with painting one part of the pattern on every nail, then I move to the next part and do it on every nail and so on, I've discovered that this way it takes less time to finish the mani =)
Och, and by the way: many of you ask me how long it takes to paint my nails. Well, it depends on how complicated the design is. Usually I have no idea how long it takes because I do 5 different things at once, but this time - especially for you! =) - I was looking at clock while doing the mani so I can tell you: this time it took me about 1,5h to do both hands.







Jako bazy użyłam My Secret 147: Lavender, a do zrobienia pasków: My Secret 206: Pink Flirt i Essie 102: Play Date. Resztę namalowałam farbkami akrylowymi i całość wykończyłam matowym top coatem.

Paski zrobiłam używając taśmy klejącej:

As a base colour I used My Secret 147: Lavender, and for the stripes: My Secret 206: Pink Flirt and Essie 102: Play Date. All the rest is done with acrylic paints. I finished it with mate top coat.

I made the stripes using scotch tape:



Jestem dość dumna z tego, co udało mi się stworzyć - a Wam jak się podoba? =)

I'm pretty proud about how it turned out - and what do you think about it? =)