First time with nail extensions

I'm a big fan of short nails. If you follow me on any social platform, you probably know it very well. But when Andreea from Madam Glam asked me if I wanted to test some of their new products, I started to think about their transparent builder PolyGel - Ice Blossom. I didn't intend to make my nails 5 cm long of course, but I figured it could be useful if for example one of my nails broke.

Jestem wielką fanką krótkich paznokci. Jeśli śledzicie mnie w jakichkolwiek social mediach, to pewnie doskonale o tym wiecie. Ale kiedy Andreea z Madam Glam zapytała, czy nie chciałabym przetestować nowych produktów firmy, zaczęłam zastanawiać się nad ich bezbarwnym budującym PolyGelem - Ice Blossom. Nie zamierzałam oczywiście robić sobie 5 cm paznokci, ale pomyślałam, że może być przydatny jeśli na przykład któryś z moich paznokci się złamie.


The PolyGel set contains the gel itself and a 2-sided tool: one side is a spatula for applying the gel onto your nails, and the second side is a brush for creating a desired shape.

Zestaw PolyGel zawiera sam żel oraz dwustronne narzędzie: jedna strona to szpatułka do nakładania żelu na paznokcie, a druga to pędzelek pozwalający stworzyć pożądany kształt.


In order to extend your nails, you will also need some alcohol to dip the brush in, and special stencils that will allow you to create a new shape. None of these things is included in the PolyGel set.

Żeby przedłużyć paznokcie, potrzebny będzie też alkohol do namaczania pędzelka oraz specjalne szablony, które pozwolą na stworzenie nowego kształtu.



Before doing anything, I've watched some videos on how to use this builder gel, and it seemed pretty easy... until I actually tried it. Placing the stencils correctly, and connecting them with the gel to my nails turned out to be A LOT harder than I expected, even though the PolyGel is ratcher nice to work with (although I can't really compare it to other builder gels). Then filing the extensions down to the desired shape and polishing the nails surfaces took me a ridiculously long time, so eventually the whole process of extending nails on both hands took me a few hours. Thank God I had a whole day off. Was it worth it? It's really hard to tell. It was my first time experimenting with buider gel, and so the final effect was far from perfect - the surfaces of my nails were not very smooth, and in some cases the extended parts were very, VERY thick and rather weird looking. But the "new nails" were much stronger than my natural nails (which by the way are not too weak), and this is something that I really enjoyed. I was a bit afraid of removing the PolyGel, but it was actually the easiest part of the whole experience. I filed the gel down as much as I could, then soaked it in acetone, and it came off like every other gel polish.

Zanim zaczęłam cokolwiek robić, obejrzałam kilka filmików o tym, jak używać tego żelu budującego i wydało mi się to dość proste... dopóki sama nie spróbowałam tego zrobić. Prawidłowe umieszczenie szablonów i połączenie ich za pomocą żelu z moimi paznokciami okazało się O WIELE trudniejsze niż myślałam, nawet pomimo tego, że z PolyGelem pracuje się raczej dobrze (chociaż nie mam właściwie porównania). Później piłowanie przedłużonej części do pożądanego kształtu, a następnie wygładzanie powierzchni paznokci zabrało mi niesamowicie dużo czasu, więc ostatecznie cały proces przedłużania paznokci u obu dłoni zajął mi kilka godzin. Całe szczęście, że miałam cały wolny dzień. Czy było warto? Naprawdę trudno powiedzieć. Była to moja pierwsze przygoda z żelem budującym, więc efekt końcowy nie był idealny - powierzchnia paznokci nie była zbyt gładka, a w niektórych przypadkach przedłużona część była bardzo, BARDZO gruba i wyglądała przez to dość dziwnie. Ale "nowe paznokcie" były o wiele mocniejsze niż moje naturalne (które przy okazji też do najsłabszych nie należą) i to akurat bardzo mi się podobało. Trochę się obawiałam ściągania tego żelu, ale okazało się to właściwie najłatwiejszą częścią całego doświadczenia. Spiłowałam tyle żelu, ile dałam radę, następnie pomoczyłam go w acetonie i zszedł jak każdy inny żelowy lakier.


After my fight with extensions I painted my nails with Cassandra's Prediction from the Born Pretty Store's Iris Purple Gel Series:

Po mojej walce z przedłużaniem pomalowałam paznokcie lakierem Cassandra's Prediction z serii Iris Purple Gel od Born Pretty Store:



and added some delicate Autumn leaves
i dodałam trochę delikatnych jesiennych listków



***
Let me know what you think about this mani, and remember that you can use the coupon code to get 30% OFF your entire Madam Glam order =)
Dajcie znać, co myślicie o zdobieniu, i pamiętajcie, że możecie użyć kuponu rabatowego, dającego aż 30% ZNIŻKI na całe zamówienie ze sklepu Madam =)



If you'd like to buy this product or any other nail art supplies from BPS, please remember that you can use the code QEL91 in order to get 10% off.
Jeśli chcecie kupić ten produkt albo cokolwiek innego od BPS, pamiętajcie proszę, że jeśli użyjecie kodu QEL91, dostaniecie 10% rabatu.

6 komentarzy:

  1. Przedłużam tylko bazą hybrydową MegaBase i nigdy wszystkich paznokci na raz, a i tak zajmuje mi to mnóstwo czasu! Moim zdaniem super Ci poszło! I urocze zdobienie, cudne kolory ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Gdybym wiedziała, że to przedłużanie jest takie czasochłonne to pewnie też bym zrobiła tylko jeden paznokieć 😅

      Usuń
  2. Ja jeszcze nigdy nie przedłużałam sobie paznokci, ale nie powiem - czasem by mi się przydało. Szczególnie jak złamie mi się tylko 1, to tak strasznie szkoda mi skracać od razu wszystkie 10.
    A listeczki przecudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam o przedłużaniu głównie jako o ratunku na złamany paznokieć, chociaż teraz jak już wiem ile to zajmuje czasu, to nie jestem pewna czy nie wolę jednak wszystkich skrócić :P

      Usuń
  3. Bardzo ładnie wyszło Ci to przedłużenie :)

    OdpowiedzUsuń