Koralowy lakier perłowy

Dzisiaj wszystko o lakierze March Sweet Candy Colors Nail Art Polish Lacquer #9 od Born Pretty Store. Nadal szukam lakieru w lekko przygaszonym koralowym odcieniu i kiedy zobaczyłam March #9 na stronie BPS, pomyślałam, że może właśnie on będzie tym jedynym. Ale niestety nim nie jest. Ogólnie rzecz biorąc, moje pierwsze wrażenia po wypróbowaniu tego lakieru były raczej negatywne. Pamiętam jak bardzo się rozczarowałam kiedy przy malowaniu pierwszego paznokcia odkryłam, że lakier ma perłowy połysk. Krycie również nie zachwyca, na zdjęciach widać aż 3 warstwy, które i tak nie wystarczyły do tego, żeby w pełni zakryć białe końcówki paznokci. Dodatkowo lakier smuży. Ale kolor sam w sobie jest dość intrygujący, czasem wygląda na bardziej koralowy, czasem na bardziej pomarańczowy. Z początku nie byłam nim zachwycona, bo był o wiele bardziej jaskrawy niż się spodziewałam, ale im dłużej na niego patrzyłam, tym bardziej mi się podobał. A, no i lakier szybko schnie, co zawsze jest dużym plusem.

Today everything about March Sweet Candy Colors Nail Art Polish Lacquer #9 from Born Pretty Store. I'm still looking for a polish in a bit faded coral shade, and when I saw the March #9 on the BPS's website I thought maybe this will be the one. But sadly, it's not. Generally, my first impression of this polish was rather bad. I remember how disappointed I was when I painted my first nail and discovered that the polish is not a creme, but has a pearly shine. Then the opacity, on the photos you can see 3 coats of it, and it still wasn't enough to cover the white ends of my nails. Plus it smudges. But the colour itself is quite intriguing, sometimes it looks more like coral, and sometimes more like orange. I didn't like it at first because it's much brighter than I expected, but the more I looked at it, the more I liked it. Oh, and the polish dries fast, which is always a plus.


Muszę przyznać, że mam co do tego lakieru mieszane uczucia. Malowanie nim zdecydowanie nie należało do przyjemnych doświadczeń, ale kolor jest właściwie całkiem niezły, choć zauważyłam, że wyglądał lepiej kiedy moje dłonie się trochę opaliły.

I have to admit that I have mixed feelings about this polish. Painting with it is definitely not a nice experience, but the colour is actually pretty fine, I noticed that it looked better when my hands got a little tanned though.


Dodałam prosty aztecki wzorek:
I addded a simple aztec pattern:



Jeśli chcecie kupić ten lakier albo cokolwiek innego od BPS, pamiętajcie proszę, że jeśli użyjecie kodu QEL91, dostaniecie 10% rabatu.

If you'd like to buy this polish or any other nail art supplies from BPS, please remember that you can use the code QEL91 in order to get 10% off.

3 komentarze:

  1. Mieszane uczucia to chyba właściwe określenie do tego lakieru: na jednym zdjęciu mi się meeega podobał, na kolejnym już nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż buteleczkę ma uroczą :)

      Usuń
    2. Co do jego koloru na zdjęciach to niestety wina mojego aparatu, z którego nie mogłam do końca wyciągnąć tego odcienia, który ma w rzeczywistości :/ A buteleczka to jedna z niewielu zalet tego lakieru :P

      Usuń