Matowy błękit kwiatkowy

Namalowałam te kwiatki, a następnego dnia stanęłam przed poważnym problemem:
I painted these flowers, and the next day I had a serious problem:


Co robić? Nadal mi się podobały, a jeszcze nawet nie zrobiłam im zdjęć, więc malowanie czegoś nowego nie wchodziło w grę. Pomyślałam "okej, nie możesz namalować nic innego, ale może wcale nie musisz?" - to było to. Mogłam jednocześnie zachować kwiatki i pomalować paznokcie! Nałożyłam matowy top coat i natychmiast poczułam, że to był genialny pomysł: teraz kwiatki podobały mi się 10 razy bardziej i czułam, jakbym miała zupełnie nowe mani =)
Matowy top coat kluczem do szczęścia! :D

What to do? I still liked them, and I haven't even took photos of them yet, so painting something new wasn't an option. I thought "okay, you can't paint anything else, but maybe you don't have to?" - that was it. There was a way to both keep the flowers, and paint my nails! I added a matte top coat, and instantly felt that it was a brilliant idea: now I like the flowers 10 times better, and feel like I've just made a brand new mani =)
Matte top coat is the key to happiness! :D


Jako bazy użyłam lakieru Wibo Express Growth 353, a później namalowałam kwiatki farbkami akrylowymi.
As a base colour I used Wibo Express Growth 353, and then painted the flowers with acrylic paints.

12 komentarzy:

  1. znam takie dylematy ;)) czasami wystarczy sięgnięcie po top - matowy czy holo... czasami tylko zmywacz przychodzi na ratunek ;)
    dobrze, że u Ciebie wystarczył jednak top bo zdobienie jest super!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow<3 piękne zdjęcia pięknych paznokci. Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w imieniu swoim i mojego Nadwornego Fotografa ^^

      Usuń
  3. Zdobienie jest przepiękne, ale ja nie mogę oderwać oczu od nowego kształtu - cudowny! <3 Nieźle się zgrałyśmy, akurat sama pracuję nad owalami. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję! I cieszę się, że zauważyłaś nowy kształt - trochę się namęczyłam żeby go osiągnąć i jestem z niego bardzo dumna! Wydaje mi się bardziej naturalny i kobiecy niż poprzedni, chyba już przy nim zostanę =)

      Usuń
    2. Przy takiej ładnej płytce chyba każdy kształt pasuje, i chociaż Twój poprzedni bardzo mi się podobał, według mnie w tym Ci lepiej. :) Właśnie - naturalnie wygląda. Ogólnie owale nadają dłoniom takiej lekkości i gracji. :) I pomyśleć, że do niedawna u siebie w ogóle tego kształtu nie tolerowałam, a u innych jakoś nie zwracał mojej uwagi. :D

      Usuń
    3. Mnie w sumie do zmiany kształtu natchnęła koleżanka ze studiów - miała właśnie owalne paznokcie, trochę wystające za opuszek palca i chociaż generalnie nie lubię dłuższych paznokci, to dzięki zaokrąglonym brzegom wyglądało to u niej bardzo delikatnie i kobieco, tak, że ich długość zupełnie mi nie przeszkadzała. Gapiłam się na nie przez całe zajęcia i w końcu postanowiłam zająć się też swoimi :D

      Usuń
  4. przepiękne zdobienie, zdjęcia, kształt paznokci..ah :)
    standardowy problem - ochota na malowanie paznokci, po ich pomalowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję! Niezwykle miło to słysz...czytać! ^^

    OdpowiedzUsuń