Mija właśnie rok odkąd założyłam blog




Absolutnie nie spodziewałam się, że wytrwam z prowadzeniem bloga tak długo, a jednak się udało - piszę tu już dokładnie od roku i co więcej, nie mam zamiaru przestać =)

W ciągu tego roku wrzuciłam tu (łącznie z tym) siedemdziesiąt trzy posty.
Wśród nich najwięcej wyświetleń miał ten, za to najwięcej komentarzy ten.
Co ciekawe, wcale nie uważam żeby któreś z tych dwóch najpopularniejszych zdobień zaliczało się do moich najlepszych, wprost przeciwnie, myślę, że jak na moje możliwości są raczej słabe.

Ale nie o tym chciałam pisać! Tak naprawdę przede wszystkim chciałam się Wam pochwalić tym, że sprawiłam sobie pierwszy (i na pewno nie ostatni) lakier O.P.I - w końcu! Kolor to Uh Oh Roll Down The Window, przygaszona zieleń, idealna na jesień:

I absolutely didn't expect that I would run a blog for this long, but I did it - I've been posting here for exactly a year now, and what's more, I'm not going to stop =)

During this year I wrote 73 posts (including this one).
The most often viewed post was this one, and the most commented on - this one.
What's interesting, I don't consider any of these two most popular manis to be one of my best ones, in fact I think they're both rather poorly show what I can do.

But it's not what I wanted to write about! What I really wanted to tell you is that I got myself my first (and definitely not the last) O.P.I polish - finally! The colour is Uh Oh Roll Down The Window, a muted green, perfect for Autumn:



Lakier ma dość wygodny pędzelek i stosunkowo płynną konsystencję, która na początku trochę mnie zaskoczyła i zalałam sobie skórki, jednak szybko się do niej przyzwyczaiłam i malowanie stało się przyjemnością. Na zdjęciu widać dwie warstwy lakieru, które wystarczyły do osiągnięcia pełnego krycia.

The polish has quite comfortable brush and relatively liquid consistency which surprised me a bit at first and I owerflowed my cuticles, but I quickly got used to it and painting my nails had become a pleasure. On the photo you can see two coats of the polish, it was enough to reach the full opacity.


Pomyślałam, że ta zieleń idealnie sprawdzi się jako baza do mojego gold złotego lakieru do stempli Konad od Born Pretty Store - i miałąm rację. Jestem jednak trochę zawiedziona lakierem do stempli, nie jest zbyt kryjący. Idealnie nadaje się do zrobienia delikatnego akcentu, ale jeśli marzy Wam się wyraźnie widoczny wzór, lepiej rozważcie użyjcie innego lakieru.

I thought that this green would make a perfect base for my gold Konad stamping polish from Born Pretty Store - and it did. I'm a bit disappointed by this stamping polish though, it's not very opaque. It's perfect as a very subtle accent, but if you'd like your stamping pattern to really stand out, then maybe consider using a different polish.



Jeśli chcecie kupić ten produkt albo cokolwiek innego od BPS, pamiętajcie proszę, że jeśli użyjecie kodu QEL91, dostaniecie 10% rabatu.
If you'd like to buy this product or any other nail art supplies from BPS, please remember that you can use the code QEL91 in order to get 10% off.

14 komentarzy:

  1. Świetne zdobienie :D Gratuluję roczku bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję rocznicy! :) taka zieleń zupełnie nie jest w moim typie, ale ze stemplami ma swój urok, mimo, że ten złoty Konad odbija tak delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ^^ A z tym Konadem to mam trochę problem, bo chociaż podoba mi się takie delikatne, trochę tajemnicze zdobienie, to jednak czegoś jest za mało i czuję, że moje paznokcie są jakieś "gołe" :P

      Usuń
  3. sto lat dla bloga! gratuluję i z chęcią będę zaglądała tutaj dalej ;)
    a co do tych najpopularniejszych postów - czasem prostota jest najlepszym rozwiązaniem :D i choć podziwiam Twoje skomplikowane zdobienia, to te delikatne kreseczki w połączeniu z błękitem i brązem są boskie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^
      Wiem, że czasem im prościej tym lepiej, ale jednak to właśnie przy tych bardziej skomplikowanych wzorach rozpiera mnie duma kiedy na nie patrzę =)

      Usuń
  4. Gratuluję roczku i życzę wielu kolejnych <3
    Ta zieleń...kompletnie nie moja bajka ;) Ale ze stemplami wygląda nawet znośnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję =)
      Mnie też czasem odpychają zielenie na paznokciach, ale ostatnio jakoś tak mi pasują =)

      Usuń
  5. Gratulacje! Niech moc będzie z blogiem!

    A to złotko nie powinno nosić miana lakieru do stempli, taki efekt da się uzyskać zwykłymi lakierami. Jakikolwiek złoty metalik chyba byłby wyraźniejszy, aczkolwiek samo zdobienie ma swój urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie moc mnie nie opuszcza! :D
      A co do lakieru to masz w 100% rację - zrobiłam na kartce stempel tym złotym Konadem, obok złotym Golden Rose Rich Colour I efekt był identyczny.

      Usuń
  6. Właśnie takie idealne akcenty wyglądają przecudnie! Ale faktycznie jeśli oczekuje się mocniejszego efektu to ten konad wypada dość blado.. :) Gratulacje pierwszego roku! Wszystkiego naj i mnóstwa przepięknych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie delikatne akcenty bardzo mi się podobają, ale jakoś na cudzych paznokciach, na swoich wolę bardziej widoczne rzeczy =)
      I dziękuję za życzenia! =)

      Usuń
  7. kolejnych dobrych roczków życzę :)

    OdpowiedzUsuń