Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nurbesten. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nurbesten. Pokaż wszystkie posty

Róż z brokatem - dobry i zimą, i latem

Today a quick review of the Sweet Color Nude Pink from Nurbesten. It's similar to this coral one, but less bright - it's a beautiful neutral pink shade, perfect for everyday manicure if you can't get crazy with nail art at work or in school. To be honest, I like it better than the brighter coral one.

Dzisiaj krótka recenzja lakieru Sweet Color Nude Pink od Nurbesten. Jest bardzo podobny do tego koralowego lakieru, ale nieco bardziej przygaszony - to piękny neutralny odcień różu, idealny do codziennego manicure'u jeśli nie możecie sobie pozwolić na szaleństwo z nail artem w pracy czy szkole. Szczerze mówiąc, podoba mi się bardziej niż ten koralowy, bardziej jaskrawy odcień.



Białe stempelki w zimowe sweterki

X is for...

This time I had to decide between Xmas and X-ray. I think it's needless to say that the choice was rather obvious =)

Tym razem musiałam wybrać pomiędzy Xmas i X-ray. Wybór był dość oczywisty =)



Nowy róż koralowy

U is for

Today a very simple mani with arrows theme. I considered going for Unicorn for a while but then I thought that it's not really my style, and that I probably wouldn't feel well with unicorn on my nail. So I ended up with Up =)

Dzisiaj bardzo proste mani z tematem strzałek. Przez chwilę zastanawiałam się czy na literkę U nie namalować Unicorna, ale potem pomyślałąm, że to nie do końca w moim stylu, i że pewnie nie czułabym się dobrze z jednorożcem na paznokciu. Więc skończyło się na Up =)



Złote mandale nie cieszą mnie wcale

S is for...



Every once in a while I have this brilliant idea to paint my nails black. And every time I do, I regret it almost immediately. And sadly, it wasn't any different this time. Not only did I feel as if my nails were just dirty, but also, as it usually happens, the polish started chopping off incredibly quickly. And chopping black polish is something really awful. Also, I wasn't very happy with the mani... Meh.

Co jakiś czas wpadam na wyśmienity pomysł żeby pomalować paznokcie na czarno. I za każdym razem kiedy to robię, prawie od razu tego żałuję. I niestety tym razem nie było inaczej. Nie tylko dlatego, że miałam wrażenie, że moje paznokcie są jakieś takie brudne, ale też dlatego, że, jak to zwykle bywa, lakier zaczął niesamowicie szybko odpryskiwać. A odpryskujący czarny lakier jest czymś naprawdę paskudnym. Jakby tego było mało, z samego zdobienia też nie byłam za bardzo zadowolona... Ech.