Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sally Hansen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sally Hansen. Pokaż wszystkie posty

Unikalne, tropikalne

Spring is definitely floral manis time. Here's another one =)
Wiosna jest zdecydowanie porą kwiatowych paznokci. Oto następne =)


Wypasione, jasnozielone

Sometimes simplicity is the best option. This is why this time I decided to go for quite minimal stripes accent on a delicate mint background.

Czasami najlepszym wyjściem jest prostota. Dlatego też tym razem postanowiłam postawić na dość minimalistyczny pasiasty akcent na delikatnym miętowym tle.



Sen zen

Z is for...

This is the last manicure of the ABC Challenge. I can proudly say that I did all the manis, for every one of 26 letters of the English alphabet. You can see my full Nail Art Alphabet here =)

And here's the Z mani:


To już ostatni manicure w Wyzwaniu ABC. Mogę z dumą powiedzieć, że zrobiłam w nim wszystkie zdobienia, dla każdej 26 literek angielskiego alfabetu. Mój cały Nail Artowy Alfabet możecie zobaczyć tutaj =)

A oto i zdobienie Z:



Niebanalne, tropikalne

M is for

Hmmm, the whole mani turned out more green than mint, but I did use a polish called Mint Sorbet (no 340 from Sally Hansen Xtreme Wear) as a base colour, so I think it still counts =)

Hmmm, to mani wyszło bardziej zielone niż miętowe, ale nie zmienia to faktu, że jako koloru bazowego użyłam lakieru o nazwie Mint Sorbet (nr 340 od Sally Hansen Xtreme Wear), więc chyba nadal liczy się jako M jak Mięta =)


[40 GNAI - Floral] Majowe kwiatki różowe

This week all the ladies from the 40 Great Nail Art Ideas Challenge were going floral, yaay! I really enjoy having flowers on my nails, so I couldn't wait for this theme, yet of course when it came to painting, I had no idea what kind of floral to do. Eventually I settled with delicate (well that's a change for me, isn't it? :P), very Spring one stroke flowers, and finished them with even more delicate, barely noticeable yet I think necessary silver dots.

W tym tygodniu wszystkie dziewczyny z Wyzwania the 40 Great Nail Art Ideas malują kwiatki, yaay! Bardzo lubię mieć kwiaty na paznokciach, więc nie mogłam się doczekać tego tematu, a jednak oczywiście kiedy przyszło do malowania, nie miałam pojęcia jaki rodzaj kwiatków namalować. W końcu stanęło na delikatnych (coś za odmiana, nieprawda? :P), bardzo wiosennych kwiatach namalowanych metodą one stroke, które wykończyłam jeszcze delikatniejszymi, ledwo zauważalnymi, ale uważam, że niezbędnymi, srebrnymi kropkami.


[40 GNAI - Pastels] Pastelowe paski miętowe

When I think "pastel", I think "mint". And when I think "mint", it has to be Sally Hansen's Hard as Nails Xtreme Wear 340 Mint Sorbet! Seriously, for me it's the one and only perfect shade of mint (ou can read my whole post about it here).

Kiedy myślę "pastelowy", myślę "miętowy". A kiedy myślę "miętowy", to musi być Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 340 Mint Sorbet! Naprawdę, dla mnie to ten jeden jedyny idealny miętowy odcień (możecie poczytać o nim więcej tutaj).


Pistacja, trochę złota i stemplowa robota

Ach, kiedy ostatnio kupiłam sobie tak wspaniały lakier? Idealny pistacjowo-miętowy odcień jakiego potrzebowałam. Nie pamiętam już nawet jak długo go szukałam, co najmniej rok! Za każdym razem kiedy myślałam, że już go znalazłam, okazywało się, że to tylko kolejny jasny turkus, bez zielonej nuty, na której mi zależało. Obawiałam się, że tym razem będzie tak samo: że pomimo tego, że w sklepie wygląda na zielonkawy, w innym świetle będzie wyglądał zupełnie inaczej. Ale wróciłam do domu, pomalowałam paznokcie, a on nadal jest cudowny. Zwycięstwo!

Wspaniały lakier, o którym mówię to Sally Hansen Hard As Nails Xtreme Wear 340 Mint Sorbet. W tym samym sklepie znalazłam też lakier Salon Perfect o identycznym odcieniu, ale przez to, że ostatnio tak się zawiodłam na SP, postanowiłam spróbować czegoś nowego i zamiast SP kupiłam Mint Sorbet.

Ah, when was the last time I got myself such a wonderful polish? The perfect shade of pistachio-mint I needed. I don't even remeber how long I was looking for it, a year at least! Every time I thought I'd already found it, it would turn out to be just another light turquoise, without this green note I wanted. I was afraid that this time it would be exactly the same: that even though in the store it looks greenish, it would look completely different in a different lighting. But I came back home, painted my nails, and it's still gorgeous. Victory!

The amazing polish I'm talking about is Sally Hansen Hard As Nails Xtreme Wear 340 Mint Sorbet. In the same store I also found a Salon Perfect polish in identical colour, but because of my last disappointment with the SP, I decided to go for something new, and bought the Mint Sorbet instead.


Kiedy otworzyłam buteleczkę i zobaczyłam pędzelek, pomyślałam, że jest trochę zbyt wąski żeby mógł być wygodny. Ale myliłam się, malowanie nim było bardzo łatwe, nie miałam z nim zupełnie żadnych problemów. Lakier zdecydowanie nie jest "jednowarstwowcem", ale dwie warstwy wystarczą do osiągnięcia pełnego krycia.  Konsystencja też jest bardzo przyjemna, nie zostawia żadnym smug. To po prostu naprawdę świetny lakier, nie ma w nim niczego, co mi się nie podoba. Dobra robota, Sally Hansen!

When I opened the bottle and saw the brush, I thought it was too narrow to be comfortable to use. But I was wrong, painting with it was super easy, I had absolutely no problems with it. The polish is definitely not a one-coater, but two coats are enough to reach a full opacity. The consistency is also very nice, it doesn't leave any smudges. It's just one hell of a great polish, there's nothing I don't like about it. Good for you, Sally Hansen!


Po tym jak już pomalowałam paznokcie, poczytałam trochę o tym lakierze i znalazłam wiele negatywnych opinii o serii Xtreme wear. Muszę przyznać, że trochę mnie to zaskoczyło. Jakie są Wasze doświadczenia z Sally Hansen? Czy wszystkie ich lakierey są takie dobre, czy po prostu miałam szczęście trafiając na ten egzemplarz?

After I painted my nails with it, I looked it up online and found many negative opinions about the Xtreme wear series. Now I'm a little confused. What are your experiences with Sally Hansen? Are all their polishes so great or was I just lucky with this one?

Zrobiłam prosty gradient używając Essence Colour&go 189 New York City Call, a później dodałam stempelek z płytki BP-L007 używając białego lakieru do stempelków Konad.

I made a simple gradient with Essence Colour&go 189 New York City Call, and then stamped a pattern from BP-L007 plate with a white Konad stamping polish.