I really, really, REALLY wanted to have some glitter on my nails on New Year's Eve, I was planning it for at least two weeks or even more... But I just couldn't come up with any idea of what exactly I'd like to do with this glitter. So - a bit desperated at the time because of a huge creative block - I began an inspiration search, and found this photo I saved some time ago. And that was it! Maybe this pattern is not all gold and shiny, but it's fun, a bit crazy, perfect for the last night of the year. I'm happy that I painted it =)
Bardzo, bardzo, BARDZO chciałam na Sylwestra użyć jakiegoś brokatowego lakieru, planowałam, że tak zrobię już od co najmniej dwóch tygodni... Ale po prostu nie byłam w stanie wymyślić, co właściwie chciałabym z tym brokatem zrobi. Więc - trochę już zdesperowana przez wielką blokadę kreatywną - wyruszyłam na poszukiwania inspiracji i znalazłam to zdjęcie, które zapisałam sobie jakiś czas temu. To było to! Może i ten wzór nie jest złoty ani błyszczący, ale jest zabawny, trochę szalony, idealny na ostatnią noc w roku. Cieszę się, że go namalowałam =)
Święta: wielkie jedzenie i skromne zdobienie
This year I decided to go for something simple for my nails for Christmas, and I must admit, I'm super happy with the effect. Also, I looove the nail photos my boyfriend took for me, and I had a very hard time deciding which of them to put here, so some of them are quite similar but they're just so pretty you'll have to forgive me =)
W tym roku na Święta zdecydowałam się na coś bardzo prostego na paznokciach i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu. Dodatkowo, baaardzo podobają mi się paznokciowe zdjęcia, które zrobił dla mnie mój bojfrend i trudno mi było zdecydować które z nich tu zamieścić, więc niektóre są do siebie dość podobne, ale są tak ładne, że musicie mi to wybaczyć =)
W tym roku na Święta zdecydowałam się na coś bardzo prostego na paznokciach i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu. Dodatkowo, baaardzo podobają mi się paznokciowe zdjęcia, które zrobił dla mnie mój bojfrend i trudno mi było zdecydować które z nich tu zamieścić, więc niektóre są do siebie dość podobne, ale są tak ładne, że musicie mi to wybaczyć =)
Dwa lata za nami - z prawie 140 postami
Labels:
Christmas,
nail art,
O.P.I,
personal,
reverse stamping
Guys, I think I might be one of the worst bloggers ever.
I missed the 2nd anniversary of my own blog, can you believe it?!
I discovered it accidentally when I was looking for something in my blog's archive. Turnes out the 2-year anniversary was on 29th October, over 1,5 months ago!
But as they say, better late than never, so...
Myślę, że mogę być jednym z najgorszych bloggerów ever.
Przegapiłam drugą rocznicę powstania mojego własnego bloga, uwierzycie?!
Odkryłam to zupełnym przypadkiem, kiedy szukałam czegoś w archiwum bloga. Okazuje się, że druga rocznica była 29. października, ponad półtora miesiąca temu!
Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale, więc...
But I didn't want to make this whole post about the blogiversary, I have some nail art to show you! =)
Ale nie chciałam pisać całego posta o blogorocznicy, mam dla Was nowe zdobienie! =)
I missed the 2nd anniversary of my own blog, can you believe it?!
I discovered it accidentally when I was looking for something in my blog's archive. Turnes out the 2-year anniversary was on 29th October, over 1,5 months ago!
But as they say, better late than never, so...
Myślę, że mogę być jednym z najgorszych bloggerów ever.
Przegapiłam drugą rocznicę powstania mojego własnego bloga, uwierzycie?!
Odkryłam to zupełnym przypadkiem, kiedy szukałam czegoś w archiwum bloga. Okazuje się, że druga rocznica była 29. października, ponad półtora miesiąca temu!
Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale, więc...
But I didn't want to make this whole post about the blogiversary, I have some nail art to show you! =)
Ale nie chciałam pisać całego posta o blogorocznicy, mam dla Was nowe zdobienie! =)
Sen zen
Z is for...
This is the last manicure of the ABC Challenge. I can proudly say that I did all the manis, for every one of 26 letters of the English alphabet. You can see my full Nail Art Alphabet here =)
And here's the Z mani:
To już ostatni manicure w Wyzwaniu ABC. Mogę z dumą powiedzieć, że zrobiłam w nim wszystkie zdobienia, dla każdej 26 literek angielskiego alfabetu. Mój cały Nail Artowy Alfabet możecie zobaczyć tutaj =)
A oto i zdobienie Z:
Róż z brokatem - dobry i zimą, i latem
Today a quick review of the Sweet Color Nude Pink from Nurbesten. It's similar to this coral one, but less bright - it's a beautiful neutral pink shade, perfect for everyday manicure if you can't get crazy with nail art at work or in school. To be honest, I like it better than the brighter coral one.
Dzisiaj krótka recenzja lakieru Sweet Color Nude Pink od Nurbesten. Jest bardzo podobny do tego koralowego lakieru, ale nieco bardziej przygaszony - to piękny neutralny odcień różu, idealny do codziennego manicure'u jeśli nie możecie sobie pozwolić na szaleństwo z nail artem w pracy czy szkole. Szczerze mówiąc, podoba mi się bardziej niż ten koralowy, bardziej jaskrawy odcień.
Dzisiaj krótka recenzja lakieru Sweet Color Nude Pink od Nurbesten. Jest bardzo podobny do tego koralowego lakieru, ale nieco bardziej przygaszony - to piękny neutralny odcień różu, idealny do codziennego manicure'u jeśli nie możecie sobie pozwolić na szaleństwo z nail artem w pracy czy szkole. Szczerze mówiąc, podoba mi się bardziej niż ten koralowy, bardziej jaskrawy odcień.
Dziś u mnie gości żółć na szarości
Y is for...
As we all know, you can never go wrong with gray + yellow combo. In this case I used Eveline Cosmetics COLOR edition 921 polish and yellow acrylic paint to create a simple yet eye-catching geometric design - what do you think about it? =)
Jak wszyscy wiemy, nie można wyjść źle na połączeniu żółci z szarością. W tym przypadku użyłam lakieru Eveline Cosmetics COLOR edition 921 i żółtej farbki akrylowej żeby stworzyć prosty, ale efektowny geometryczny wzór - co o nim myślicie? =)
Białe stempelki w zimowe sweterki
Biało-czerwone, paskami ozdobione
W is for...
This week I wanted to finally try the MIYO Nailed it! No 17 SUMMER polish that I bought in Summer and for some reason haven't used yet. So I painted my nails with it and absolutely loved how it looked even without any nail art, but then the problem appeared: what can I paint over it to get a W letter nail art? At first I tried to think of some nouns starting with W that would match my bright red base, but then I come up with idea to simply paint something white over it. I chose the stripes pattern, and I'm very happy with the outcome - not only the mani itself is very pretty, but it also matches almost everything!
W tym tygodniu chciałam w końcu wypróbować lakier MIYO Nailed it! No 17 SUMMER, który kupiłam latem, i którego z jakiegoś powodu do teraz jeszcze nie użyłam. Pomalowałam więc nim paznokcie i byłam zachwycona tym, jak wygląda nawet bez żadnego zdobienia, pojawił się jednak pewien problem: co mogę na nim namalować żeby pasowało do zdobienia na literę W? Z początku próbowałam wymyślić jakiś rzeczownik na W, który pasowałby do mojej jaskrawo czerwonej bazy, ale później wpadłam na pomysł namalowania na niej po prostu czegoś w kolorze white. Zdecydowałam się na wzór drobnych pasków i jestem bardzo zadowolona z rezultatu - nie tylko zdobienie samo w sobie mi się podoba, ale w dodatku pasuje prawie do wszystkiego!
Marchewka, buraczek i zielony krzaczek
V is for...
I've had a few days break, more time, and finally a will to paint something more ambitious - so I decided to create a fun vegetables repeteable pattern ^^
Miałam klika dni przerwy, więcej czasu, no i w końcu chęć do namalowania czegoś bardziej ambitnego - więc postanowiłam stworzyć zabawny warzywkowy powtarzalny wzorek ^^
Nowy róż koralowy
U is for
Today a very simple mani with arrows theme. I considered going for Unicorn for a while but then I thought that it's not really my style, and that I probably wouldn't feel well with unicorn on my nail. So I ended up with Up =)
Dzisiaj bardzo proste mani z tematem strzałek. Przez chwilę zastanawiałam się czy na literkę U nie namalować Unicorna, ale potem pomyślałąm, że to nie do końca w moim stylu, i że pewnie nie czułabym się dobrze z jednorożcem na paznokciu. Więc skończyło się na Up =)
Złote mandale nie cieszą mnie wcale
Every once in a while I have this brilliant idea to paint my nails black. And every time I do, I regret it almost immediately. And sadly, it wasn't any different this time. Not only did I feel as if my nails were just dirty, but also, as it usually happens, the polish started chopping off incredibly quickly. And chopping black polish is something really awful. Also, I wasn't very happy with the mani... Meh.
Co jakiś czas wpadam na wyśmienity pomysł żeby pomalować paznokcie na czarno. I za każdym razem kiedy to robię, prawie od razu tego żałuję. I niestety tym razem nie było inaczej. Nie tylko dlatego, że miałam wrażenie, że moje paznokcie są jakieś takie brudne, ale też dlatego, że, jak to zwykle bywa, lakier zaczął niesamowicie szybko odpryskiwać. A odpryskujący czarny lakier jest czymś naprawdę paskudnym. Jakby tego było mało, z samego zdobienia też nie byłam za bardzo zadowolona... Ech.
Fioletowe stemple kwiatowe
Labels:
ABC,
Born Pretty Store,
Challenge,
flowers,
nail art,
recenzja,
reverse stamping,
stamping,
violet
R is for...
Dziś pora na recenzję płytki 春の歌-L007 od Born Pretty Store. Jestem z niej bardzo zadowolona, płytka jest bardzo dobrze wykonana, nie miałam najmniejszych problemów z odbiciem wzorów.
Dziś na blogu zagości powrót do przeszłości
Wow, it's been a while since my last post! Sorry for that, I just got a bit overwhelmed with work and creating graphic designs instead of nail art. But at least I was creative, which is a good thing =)
Wow, ile to już czasu minęło od ostatniego posta! Wybaczcie, ale trochę przytłoczyła mnie praca i tworzenie projektów graficznych zamiast paznokciowych. Ale przynajmniej byłam kreatywna, a to dobrze =)
Wow, ile to już czasu minęło od ostatniego posta! Wybaczcie, ale trochę przytłoczyła mnie praca i tworzenie projektów graficznych zamiast paznokciowych. Ale przynajmniej byłam kreatywna, a to dobrze =)
Eleganckie marmury - inspiracja z natury
Labels:
Born Pretty Store,
delicate,
nail art,
Primark,
recenzja,
water marble
Today I'd like to show you one of the greatest things in the nail art world (right next to acrylic paints). I don't know how I could live without it, it's like some kind of a gift from heavens! What am I talking about you ask? I'm talking about my new best friends - Born Pretty Store's protective finger stickers. I find them much more convenient to use than liquid latex. I don't know, maybe I'm just too dumb to use the latex properly, but I always have some trouble with taking it off. Anyway, I had no such problem with the finger stickers. They're super easy to put on your fingers, and they're elastic enough to wrap them perfectly around your nail line. The glue on them is strong enough to really protect your fingers from getting messy while you create your little pieces of art on your nails, but not strong enough to cause you any trouble with removing the stickers. I used them with a traditional water marbling, and they protected my fingers just like they were supposed to, and then came off almost without me helping them. Their only minus is that they come in set of only 10, so you have to be very careful not to accidentaly break any of them (one of mine sticked to itself...).
Ośmiornica - baletnica
Klasyczna krata w środku lata
Labels:
ABC,
Born Pretty Store,
Challenge,
Ciate,
Konad,
nail art,
nude,
plaid,
recenzja,
reverse stamping,
stamping
N is for
I think I might be addicted to cookies and cream. More specifically, to Cookies & cream by Ciaté on my nails, it's honestly one of the most beautiful nail polishes I've ever had. This time it was my base colour for a mani inspired by the classic Burberry plaid.
Myślę, że mogę być uzależniona od ciasteczek z kremem. A dokładniej, od Cookies & cream od Ciaté na moich paznokciach, to naprawdę jeden z najpiękniejszych lakierów do paznokci, jakie kiedykolwiek miałam w swojej kolekcji. Tym razem był moim kolorem bazowym dla zdobienia inspirowanego klasyczną kratą Burberry.
Niebanalne, tropikalne
M is for
Hmmm, the whole mani turned out more green than mint, but I did use a polish called Mint Sorbet (no 340 from Sally Hansen Xtreme Wear) as a base colour, so I think it still counts =)
Hmmm, to mani wyszło bardziej zielone niż miętowe, ale nie zmienia to faktu, że jako koloru bazowego użyłam lakieru o nazwie Mint Sorbet (nr 340 od Sally Hansen Xtreme Wear), więc chyba nadal liczy się jako M jak Mięta =)
Różowe, cukierkowe
A very simple, but also very fun and summer mani that anyone can do =)
Also, I have an idea:
how about I mix one of my passions, which is nailart, with another one, which is graphic design? I thought I could make some desktop wallpapers - or something else - for you, based on my nail designs (like the example above), to download from here totally for free!
Let me know in the comments if you'd be interested in that, and if so, what type of graphics you'd like to get from me =)
... a właściwie nie tyle cukierkowe, co lizakowe, bo dzisiaj w Wyzwaniu ABC literka L jak Lizak. Bardzo proste, a jednocześnie bardzo wesołe i letnie mani, które każdy da radę zmalować =)
A tak trochę z innej beczki:
co powiecie na to, żebym połączyła jedną z moich pasji, jaką jest nail art, z inną, czyli grafiką komputerową? Pomyślałam, że mogłabym robić dla Was tapety na pulpit - albo coś innego - na podstawie tego, co zmalowałam na paznokciach (jak w przykładzie powyżej), do pobrania stąd zupełnie za free!
Dajcie znać w komentarzach, czy byłybyście czymś takim zainteresowane, a jeśli tak, to jaki rodzaj grafik chciałybyście tu znaleźć =)
Mała koala urokiem powala
Sposób nowy: marbling bez wody
J is for...
jade
Today I come to you not only with a tutorial, but also with my first ever video, yay!
I wanted to do jade nails but since I'm not very good at water marbling, I decided to try a different technique, which doesn't involve using water, inspired by the Nailasaurus' tutorial with a stamper.
Dzisiaj mam dla Was nie tylko tutorial, ale też mój pierwszy filmik!
Chciałam zrobić jadeitowe paznokcie, ale z uwagi na to, że nie jestem najlepsza w water marbling, zainspirowana tutorialem the Nailasaurus zdecydowałam się wypróbować inną metodę, która nie wymaga użycia wody.
Kilka odcieni kolorów ziemi
I is for...
ikat
For some reason, a reason that remains a mystery even for me, I've never painted the ikat pattern before. Which is weird, because I've always liked this pattern on nails very much. But could there possibly be a better occasion for trying it than letter I manicure for the ABC Challenge? =)
Z jakiegoś powodu, który nawet mi pozostaje nieznany, nigdy wcześniej nie malowałam wzoru ikat. Dziwne, bo paznokcie z tym wzorem zawsze bardzo mi się podobały. Ale jaka może być lepsza okazja do wypróbowania go niż manicure na literę I w Wyzwaniu ABC? =)
Różowe, kwiatowe
H is for...
hot pink
I really am obsessed with the Raspberry Collins from Ciaté. I mean, just look at it, isn't it absolutely stunning?! It is. Every time I paint my nails with it, I instantly feel happier (well, I always say that colours make me happy, but what this polish does is almost magic!). And usually I can't think of anything I could paint over it because this polish alone is already a perfection. But this time I went for a delicate floral accents and that was it. I wasn't sure if I should use the very bright light blue paint, but it turnes out using it was the best possible decision I could make - the bright blue creates a lovely contrast with the Raspberry Collins, which prevents the mani from being... well, boring. Pretty, but boring.
Naprawdę oszalałam na punkcie Raspberry Collins od Ciaté. No bo spójrzcie tylko na ten lakier, czy nie jest po prostu przepiękny? Jest. Za każdym razem kiedy maluję nim paznokcie, momentalnie czuję się szczęśliwsza (zawsze powtarzam, że kolory sprawiają mi radość, ale to, co robi ten lakier, to jakaś magia!). Zwykle też nie mogę wymyślić co takiego można na nim namalować, skoro sam w sobie jest tak idealny. Jednak tym razem postawiłam na delikatne kwiatowe akcenty i to był strzał w dziesiątkę. Nie byłam pewna czy powinnam użyć jaskrawo błękitnej farbki, ale okazało się, że użycie jej było najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć - jaskrawy niebieski pięknie kontrastuje z Raspberry Collins i sprawia, że całe mani nie jest... cóż, nudne. Ładne, ale nudne.
Gradientowe, zielono-lawendowe
G is for...
gradient
I've had these holographic Nail Vinyls from Born Pretty Store for a while now, and I've even tried one of them before wanting to review it, but it was rather a disaster. I guess I put a sticker onto my nail too soon back then, and it came off with pieces of my base colour attached to it becausea) the glue on these stickers is really strong!
b) my base colour probably wasn't dry enough yet, even though it seemed like it was.
So this time I painted my nails white, and waited with the stencils until the next day. And this time everything went fine =)
Holograficzne vinyle od Born Pretty Store mam już od jakiegoś czasu, raz nawet spróbowałam ich użyć żeby napisać recenzję, ale tamta próba była raczej porażką. Wydaje mi się, że wtedy zbyt wcześnie przyłożyłam naklejkę do paznokcia i odkleiła się razem z kawałkami mojego koloru bazowego, bo
a) klej na tych szablonach jest naprawdę mocny!
b) mój kolor bazowy prawdopodobnie nie był jeszcze wystarczająco suchy, chociaż wydawało mi się, że już nie powinno być z nim żadnych problemów.
Dlatego tym razem pomalowałam paznokcie na biało, poczekałam do następnego dnia i dopiero wtedy użyłam naklejek. I tym razem wszystko było w porządku =)
Chabrowe, stemplowe
Labels:
ABC,
blue,
Challenge,
Eveline,
Lady Queen,
nail art,
reverse stamping
F is for...
fun with reverse stamping
I've made it! This post is only one day late, yaaay! :DI wanted to use some nice blue shade, and I found this Eveline miniMAX 138 polish. It's a little brighter than the shade I was thinking about, but I like it anyway. Plus, I discovered that somehow having my nails painted with it makes me more focused on the keys when I play the piano. So if you play the piano too, try it, maybe it will work for you as well =)
Udało się! Post spóźniony tylko o jeden dzień, yaaay! :D
Chciałam użyć jakiegoś ładnego niebieskiego koloru i znalazłam ten lakier Eveline miniMAX 138. Jest trochę bardziej jaskrawy niż odcień, o którym myślałam, ale i tak mi się podoba. Dodatkowo, odkryłam, że z jakiegoś powodu kiedy moje paznokcie są nim pomalowane, łatwiej jest mi skupić się na klawiszach kiedy gram na pianinie. Więc jeśli też gracie, spróbujcie, może na Was też tak zadziała =)
Egzamin zdany - wzorek namalowany
E is for...
ethno
During a short break between finals, I managed to paint my nails with acrylic paints again, yay!
Today I'd like to show you a mani that's perfect for Summer - not only is there an ethnic pattern, but it's also on a coral background (which in this case was the amazing Life's a peach from Ciaté), let me know what you think about it! =)
W krótkiej przerwie między kolejnymi zaliczeniami na studiach, udało mi się znowu namalować coś farbkami, yay!
Dzisiaj mam dla Was propozycję zdobienia idealnego na lato - nie dość, że etniczny wzór, to jeszcze na koralowym tle (w tej roli przepiękny Life's a peach od Ciaté), co o nim myślicie? =)
W krótkiej przerwie między kolejnymi zaliczeniami na studiach, udało mi się znowu namalować coś farbkami, yay!
Dzisiaj mam dla Was propozycję zdobienia idealnego na lato - nie dość, że etniczny wzór, to jeszcze na koralowym tle (w tej roli przepiękny Life's a peach od Ciaté), co o nim myślicie? =)
Różowy zawrót głowy
D is for...
dose of pink
This may be my most late post ever. Sorry for that, I just got a little overwhelmed with my work and studies, which also explains why my today's mani is so simple. I couldn't find time to paint my nails properly, with acrylic paints and all, so I thought I'd finally try the BC9 stamping plate I got from Lady Queen a while ago. I started with a subtle pink gradient, and wanted to finish it with one of the patterns from the plate. Unfortunately, I soon found out that it was nearly impossible to use not only my chosen pattern, but practically any of them. At first I thought it was because of the polish I wanted to stamp with, but I tried all of my stamping polishes, and nothing changed. Eventually I didn't stamp the pattern I wanted, but the only one I managed to transfer onto my nail.
To prawdopodobnie najbardziej spóźniony post, jaki udało mi się napisać. Wybaczcie to opóźnienie, ale ostatnio zostałam trochę przytłoczona ilością rzeczy, jakie miałam do zrobienia w związku ze studiami i z pracą. Nie miałam nawet czasu porządnie pomalować paznokci, z farbkami i w ogóle, więc pomyślałam, że w końcu wypróbuję płytkę BC9, którą jakiś czas temu dostałam od Lady Queen. Zaczęłam od subtelnego różowego gradientu i chciałam wykończyć go jednym ze wzorów z płytki. Niestety szybko odkryłam, że odbicie nie tylko wzoru który wybrałam, ale też żadnego innego, jest prawie niemożliwe. Z początku myślałam, że to może wina lakieru, którego używałam, ale wypróbowałam wszystkie moje lakiery do stempli i nic się nie zmieniło. W końcu nie odbiłam wzoru, który chciałam, ale jedyny, który w ogóle udało mi się przenieść na paznokieć.
[40 GNAI - Music] Lakiery nowe, paznokcie liskowe
C is for...
Cute foxes!
The 40 Great Nail Art Ideas Challenge:
Music - What does the fox say?
Pewnie zastanawiacie się dlaczego wybrałam do Wyzwania What does the fox say? kiedy istnieje tyle pięknych piosenek... Cóż, bo mogłam :D Tak naprawdę w tym tygodniu mój kreatywny proces był zupełnie odwrócony: zwykle najpierw sprawdzam jaki temat jest w tym tygodniu w Wyzwaniu the 40 Great Nail Art Ideas, a później myślę co mogłabym namalować i może szukam jakichś inspiracji. Tym razem zaczęłam od inspiracji - zobaczyłam gdzieś zdjęcie, na którym była torebeczka z lisim wzorkiem, postanowiłam namalować coś podobnego i dopiero wtedy zastanowiłam się, jaka piosenka by do tego pasowała. A jaka pasowałaby do lisiego mani bardziej niż ta, która w całości jest o lisie? Właśnie tak - żadna!
[40 GNAI - Neons] Wybryk natury: różowe marmury
Labels:
40 Great Nail Art Ideas,
ABC,
Challenge,
Essie,
nail art,
pink,
water marble
B is for...
Bright and beautiful
The 40 Great Nail Art Ideas Challenge:
Neons & water marbling
Dzisiaj w Wyzwaniu the 40 Great Nail Art Ideas mamy dzielić się swoimi neonowymi zdobieniami. Nie jestem fanką neonowych odcieni, nawet żadnego nie posiadam, ale pomyślałam, że ostry koralowy róż też się sprawdzi =) Moim wzorkiem na ten tydzień był water marbling i tym razem w końcu nie miałam z nim żadnych problemów, yaay! Myślę, że sekretem nie była temperatura wody (na początku była letnia, później zimna), ale odpowiedni lakier - po raz pierwszy użyłam
lakieru P.S. nail polish... z Primarku i okazało się, że jest wprost idealny do water marblingu.
[40 GNAI - Floral] Majowe kwiatki różowe
Labels:
40 Great Nail Art Ideas,
ABC,
Challenge,
delicate,
flowers,
matte,
nail art,
one stroke,
Sally Hansen,
Spring
This week all the ladies from the 40 Great Nail Art Ideas Challenge were going floral, yaay! I really enjoy having flowers on my nails, so I couldn't wait for this theme, yet of course when it came to painting, I had no idea what kind of floral to do. Eventually I settled with delicate (well that's a change for me, isn't it? :P), very Spring one stroke flowers, and finished them with even more delicate, barely noticeable yet I think necessary silver dots.
W tym tygodniu wszystkie dziewczyny z Wyzwania the 40 Great Nail Art Ideas malują kwiatki, yaay! Bardzo lubię mieć kwiaty na paznokciach, więc nie mogłam się doczekać tego tematu, a jednak oczywiście kiedy przyszło do malowania, nie miałam pojęcia jaki rodzaj kwiatków namalować. W końcu stanęło na delikatnych (coś za odmiana, nieprawda? :P), bardzo wiosennych kwiatach namalowanych metodą one stroke, które wykończyłam jeszcze delikatniejszymi, ledwo zauważalnymi, ale uważam, że niezbędnymi, srebrnymi kropkami.
W tym tygodniu wszystkie dziewczyny z Wyzwania the 40 Great Nail Art Ideas malują kwiatki, yaay! Bardzo lubię mieć kwiaty na paznokciach, więc nie mogłam się doczekać tego tematu, a jednak oczywiście kiedy przyszło do malowania, nie miałam pojęcia jaki rodzaj kwiatków namalować. W końcu stanęło na delikatnych (coś za odmiana, nieprawda? :P), bardzo wiosennych kwiatach namalowanych metodą one stroke, które wykończyłam jeszcze delikatniejszymi, ledwo zauważalnymi, ale uważam, że niezbędnymi, srebrnymi kropkami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)