There is still no snow in Poznań, but maybe if I do enough snowy manicures it will finally appear? Let's try it! :D
W Poznaniu nadal nie ma śniegu, ale może jeśli zrobię wystarczająco dużo śnieżnych zdobień to w końcu się pojawi? Sprawdźmy to! :D
Trochę zieleni na koniec jesieni
Labels:
Born Pretty Store,
geometric,
green,
Madam Glam,
nail art,
recenzja
Paznokcie zimowe na śnieg gotowe
Phew, it's been a while since I last posted anything!
I've had this mani done and photographed for about 2 weeks or even more now, but lately I've been so busy that I simply couldn't find time to post it. But in the meantime I got my master's degree, which is pretty nice :D
Ile to już czasu minęło od mojego ostatniego posta!
Mani, które Wam zaraz pokażę, miałam zrobione i sfotografowane już od jakichś dwóch tygodni albo nawet dłużej, ale ostatnio byłam tak zajęta, że zupełnie nie miałam czasu nic o nim napisać. Ale za to w międzyczasie obroniłam się i dostałam tytuł magistra, co jest całkiem spoko :D
I've had this mani done and photographed for about 2 weeks or even more now, but lately I've been so busy that I simply couldn't find time to post it. But in the meantime I got my master's degree, which is pretty nice :D
Ile to już czasu minęło od mojego ostatniego posta!
Mani, które Wam zaraz pokażę, miałam zrobione i sfotografowane już od jakichś dwóch tygodni albo nawet dłużej, ale ostatnio byłam tak zajęta, że zupełnie nie miałam czasu nic o nim napisać. Ale za to w międzyczasie obroniłam się i dostałam tytuł magistra, co jest całkiem spoko :D
Zamknięte oczy - wzorek uroczy?
Labels:
Beauty Big Bang,
delicate,
freehand,
nail art,
white
Sweater weather
Listki na granacie - na pewno je pokochacie
It the second week (or actually two weeks) of the challenge hosted by Asiulcowa, and this time our theme is simply navy blue, so I used it as a background for my autumn mani with colorful leaves:
To już drugi tydzień (a właściwie dwa tygodnie) wyzwania u Asiulcowej i tym razem naszym tematem jest po prostu granat, więc użyłam go jako tła do jesiennego mani z kolorowymi listkami:
To już drugi tydzień (a właściwie dwa tygodnie) wyzwania u Asiulcowej i tym razem naszym tematem jest po prostu granat, więc użyłam go jako tła do jesiennego mani z kolorowymi listkami:
Zamglony las na jesienny czas
Lately I've been considering taking part in some kind of nail art challenge... and then I found a perfect one, hosted by Asiulcowa =) The challenge has 8 parts, each one of them has a different theme, and what I like the most, each part lasts two weeks, so we have plenty of time to do our manis.
The first theme is fog, and I decided to recreate one of my favourite previous manis, and paint a foggy forest:
Od pewnego czasu rozważałam wzięcie udziału w jakimś wyzwaniu paznokciowym... i wtedy znalazłam idealne, organizowane przez Asiulcową =) Wyzwanie jest podzielone na 8 części, każda z nich ma inny temat i co najbardziej mi się podoba, każda część trwa dwa tygodnie, więc mamy mnóstwo czasu na wykonanie zdobień.
Pierwszym tematem jest mgła i zdecydowałam się odtworzyć jedno z moich ulubionych wcześniejszych zdobień i namalować spowity mgłą las:
The first theme is fog, and I decided to recreate one of my favourite previous manis, and paint a foggy forest:
Od pewnego czasu rozważałam wzięcie udziału w jakimś wyzwaniu paznokciowym... i wtedy znalazłam idealne, organizowane przez Asiulcową =) Wyzwanie jest podzielone na 8 części, każda z nich ma inny temat i co najbardziej mi się podoba, każda część trwa dwa tygodnie, więc mamy mnóstwo czasu na wykonanie zdobień.
Pierwszym tematem jest mgła i zdecydowałam się odtworzyć jedno z moich ulubionych wcześniejszych zdobień i namalować spowity mgłą las:
Lakier żelowy i motyw kwiatowy
Labels:
Beauty Big Bang,
blue,
Born Pretty Store,
delicate,
flowers,
gel,
nail art,
recenzja
Today I'll show you the last of my three Born Pretty Store's UR SUGAR gel polishes - a beautiful blue shade with a drop of violet, number E004.
Dzisiaj pokażę Wam ostatni z moich trzech żelowych lakierów Born Pretty Store UR SUGAR - piękny niebieski odcień przełamany fioletem, numer E004.
Dzisiaj pokażę Wam ostatni z moich trzech żelowych lakierów Born Pretty Store UR SUGAR - piękny niebieski odcień przełamany fioletem, numer E004.
Naklejki z moich wzorów w gamie jesiennych kolorów
Metaliczne odcienie i delikatne zdobienie
Labels:
Beauty Big Bang,
delicate,
geometric,
nail art,
recenzja
Today I have another thing that is new for me to show you - it's a metallic nail polish in rose gold from the Beauty Big Bang.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejną nową dla mnie rzecz - metaliczny lakier w kolorze rose gold od the Beauty Big Bang.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejną nową dla mnie rzecz - metaliczny lakier w kolorze rose gold od the Beauty Big Bang.
Róż ze złotem robi robotę
Labels:
Beauty Big Bang,
delicate,
freehand,
gold,
Madam Glam,
nail art,
pink,
recenzja
Today I'll show you the beginning of my adventure with gold flakies from the Beauty Big Bang =)
Dzisiaj pokażę Wam początek mojej przygody ze złotymi płatkami z the Beauty Big Bang =)
Dzisiaj pokażę Wam początek mojej przygody ze złotymi płatkami z the Beauty Big Bang =)
Ikat na błękicie wygląda wyśmienicie
Today I have another Born Pretty Store UR SUGAR soak-off gel polish to show you. This time it's G002 from the Blue Series.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejny żelowy lakier soak-off od Born Pretty Store. Tym razem jest to G002 z serii Blue, czyli śliczny jasny błękit.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejny żelowy lakier soak-off od Born Pretty Store. Tym razem jest to G002 z serii Blue, czyli śliczny jasny błękit.
Wiele odcieni burgundu i zieleni
Labels:
black,
Born Pretty Store,
dark,
holo,
Madam Glam,
nail art,
recenzja,
swatch
Generally speaking, holographic and chameleon nail polishes are definitely not my style. But every once in a while, I get this crazy idea to try such polish and see how it looks on my nails. This time I've tested the Born Pretty Magical Series M017 {Romantic Heart}.
Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie holograficzne i kameleonowe lakiery zdecydowanie nie są w moim stylu. Ale raz na jakiś czas wpadam na szalony pomysł wypróbowania takiego lakieru i sprawdzenia jak będzie wyglądał na moich paznokciach. Tym razem przetestowałam lakier Born Pretty Magical Series M017 {Romantic Heart}.
Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie holograficzne i kameleonowe lakiery zdecydowanie nie są w moim stylu. Ale raz na jakiś czas wpadam na szalony pomysł wypróbowania takiego lakieru i sprawdzenia jak będzie wyglądał na moich paznokciach. Tym razem przetestowałam lakier Born Pretty Magical Series M017 {Romantic Heart}.
Koralowo czerwone, małym wzorkiem ozdobione
Płytka ładna, jakość - żadna
Labels:
Born Pretty Store,
freehand,
nail art,
recenzja,
silver
Sooo... I was going to do another reverse stamping, I've had my new stamping plate to try, I've chosen all colours that I wanted to use... and I ended up painting this, 100% freehand:
No więęęc... miałam zrobić kolejny reverse stamping, miałam nową płytkę do wypróbowania, wybrałam wszystkie kolory, których chciałam użyć... i namalowałam to, w 100% ręcznie:
No więęęc... miałam zrobić kolejny reverse stamping, miałam nową płytkę do wypróbowania, wybrałam wszystkie kolory, których chciałam użyć... i namalowałam to, w 100% ręcznie:
Nowa płytka kwiatowa
Labels:
blue,
Born Pretty Store,
Butter London,
Eveline,
flowers,
matte,
nail art,
recenzja,
reverse stamping
Pasiasto-tropikalne, na lato idealne
Lately it's been pretty rainy here in Poznań. Although it is a good weather for writing (my master's degree paper is still not finished...), I really miss sunny Summer. The best thing I could do in this situation was to bring a little bit of Summer to my nails, so that's exactly what I did =)
Ostatnio w Poznaniu jest dość deszczowo. I chociaż to doskonała pogoda do pisania (magisterka wciąż nie skończona...), to i tak tęsknię za prawdziwym latem. Najlepsze co mogłam zrobić w tej sytuacji to wnieść trochę lata na paznokcie, więc dokładnie to zrobiłam =)
Ostatnio w Poznaniu jest dość deszczowo. I chociaż to doskonała pogoda do pisania (magisterka wciąż nie skończona...), to i tak tęsknię za prawdziwym latem. Najlepsze co mogłam zrobić w tej sytuacji to wnieść trochę lata na paznokcie, więc dokładnie to zrobiłam =)
Ręcznie malowane, szalem inspirowane
Over a year ago I bought myself a scarf, and every time I looked at it, I thought that it's pattern would look good on nails. But for some reason I never did anything about it. Until now =)
Ponad rok temu kupiłam sobie szal i za każdym razem jak na niego patrzyłam, myślałam, że jego wzór wyglądałby dobrze na paznokciach. Z jakiegoś powodu jednak nic z tym nie robiłam. Aż do teraz =)
Termiczne naklejki i domalowany akcent niewielki
Szybkie mani z holo szablonami
Labels:
Beauty Big Bang,
H&M,
nail art,
recenzja
I've tried nail vinyls only once before. What I remembered the most about that experience was the fact that the glue on them was incredibly strong and that I didn't like it. I thought maybe it was only the case for those specific ones I used back then, and decided to try different ones to see how they will work.
Do tej pory użyłam winylowych szablonów tylko raz. To, co najbardziej zapamiętałam z tamtego doświadczenia, to fakt, że znajdujący się na nich klej był niesamowicie mocny, i że mi się to nie podobało. Pomyślałam jednak, że może to cecha tylko tamtych konkretnych szablonów, których użyłam, dlatego postanowiłam wypróbować jeszcze jakieś inne, żeby sprawdzić jak działają.
Do tej pory użyłam winylowych szablonów tylko raz. To, co najbardziej zapamiętałam z tamtego doświadczenia, to fakt, że znajdujący się na nich klej był niesamowicie mocny, i że mi się to nie podobało. Pomyślałam jednak, że może to cecha tylko tamtych konkretnych szablonów, których użyłam, dlatego postanowiłam wypróbować jeszcze jakieś inne, żeby sprawdzić jak działają.
Kwiatki - bratki i stokrotki
Labels:
acrylic,
Beauty Big Bang,
delicate,
flowers,
gel,
Madam Glam,
nail art,
pink,
recenzja
Wciąż modne naklejki wodne
Labels:
Beauty Big Bang,
Ciate,
nail art,
nude,
recenzja,
water decals
Sometimes I don't have time for any fancy nail art, and sometimes I just get a little lazy. In such cases nail water stickers are definitely a good option - they're super easy to use, and you get a pretty effect in just a few minutes.
Czasami nie mam czasu żeby zrobić jakieś wyszukane zdobienie, a czasami po prostu mi się za bardzo nie chce. W takich przypadkach wodne naklejki na paznokcie są zdecydowanie dobrym wyjściem - dziecinnie łatwe w użyciu i dają ładny efekt w zaledwie kilka minut.
Czasami nie mam czasu żeby zrobić jakieś wyszukane zdobienie, a czasami po prostu mi się za bardzo nie chce. W takich przypadkach wodne naklejki na paznokcie są zdecydowanie dobrym wyjściem - dziecinnie łatwe w użyciu i dają ładny efekt w zaledwie kilka minut.
Słoneczny kolorek i prosty wzorek
Unikalne, tropikalne
Małe kaktusy białe
I'm not a big fan of black nails, I use a black nail polish maybe two or three times a year. But sometimes I see an inspirational pattern, and I know I have to paint it, even if it includes painting my nails black ;)
Nie jestem wielką fanką czarnych paznokci, czarnego lakieru używam może dwa, trzy razy w roku. Ale czasem widzę jakiś inspirujący wzór i wiem, że po prostu muszę go namalować, nawet jeśli oznacza to pomalowanie paznokci na czarno ;)
Nie jestem wielką fanką czarnych paznokci, czarnego lakieru używam może dwa, trzy razy w roku. Ale czasem widzę jakiś inspirujący wzór i wiem, że po prostu muszę go namalować, nawet jeśli oznacza to pomalowanie paznokci na czarno ;)
Zielone stemple odwrócone
Labels:
Born Pretty Store,
delicate,
leaves,
nail art,
nude,
recenzja,
reverse stamping,
stamping
Today I have another great Born Pretty Store stamping plate to show you.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejną świetną płytkę do stempli od Born Pretty Store.
Dzisiaj mam Wam do pokazania kolejną świetną płytkę do stempli od Born Pretty Store.
Roślinki wiosenne cieszą niezmiennie
I'm currently testing the last, third one of my Madam Glam gel polishes - Delicacy. It's a beautiful pink nude shade, very similar to Essie Not just a pretty face, but like a hundred times more opaque - on some of my nails even one coat would probably be enough, but I painted two coats on each nail anyway to make sure they all look the same.
Testuję właśnie ostatni, trzeci z moich żelowych lakierów Madam Glam - Delicacy. Jest to piękny, różowy odcień nude, bardzo podobny do Essie Not just a pretty face, ale kryjący jakieś sto razy lepiej - na niektórych paznokciach wystarczyłaby mi pewnie nawet jedna warstwa, ale i tak nałożyłam dwie warstwy na wszystkie paznokcie, żeby mieć pewność, że wszystkie wyglądają tak samo.
Testuję właśnie ostatni, trzeci z moich żelowych lakierów Madam Glam - Delicacy. Jest to piękny, różowy odcień nude, bardzo podobny do Essie Not just a pretty face, ale kryjący jakieś sto razy lepiej - na niektórych paznokciach wystarczyłaby mi pewnie nawet jedna warstwa, ale i tak nałożyłam dwie warstwy na wszystkie paznokcie, żeby mieć pewność, że wszystkie wyglądają tak samo.
Marmurowe, ponadczasowe
Labels:
delicate,
gel,
Madam Glam,
nail art,
water marble,
white
Wypasione, jasnozielone
Kwiatki matowe na wiosnę gotowe
Lately I see plenty of floral manicures. I absolutely love this Spring trend, and I have a strong feeling that I'll paint a couple of these too =) Meanwhile, here's my first floral mani this year:
Ostatnio widzę zatrzęsienie kwiatowych zdobień. Bardzo mi się podoba ten wiosenny trend i czuję, że w najbliższym czasie sama kilka takich zmaluję =) Tymczasem, oto moje pierwsze kwiatowe mani w tym roku:
Ostatnio widzę zatrzęsienie kwiatowych zdobień. Bardzo mi się podoba ten wiosenny trend i czuję, że w najbliższym czasie sama kilka takich zmaluję =) Tymczasem, oto moje pierwsze kwiatowe mani w tym roku:
Szare zygzaki, czyli nail art nijaki
I've had this grey stamping polish from Born Pretty Store for a long time now. I've also had no idea how to use it. Although this is not entirely true - I've had some ideas, but all of them looked waaay better in my head than on my nails, so gave up and I ended up doing the easiest thing I could possibly do, which is simply stamping something on a plain white base. I really liked wearing this mani, but it's not exactly a type of nail art I would consider blog-worthy... But you can at least see how this polish works:
Miałam ten szary lakier do stempli od Born Pretty Store już od dawna. Miałam też zero pomysłów na to, jak go wykorzystać. Chociaż to nie jest do końca prawda - miałam kilka pomysłów, ale wszystkie wyglądały o wieeele lepiej w mojej głowie niż na paznokciach, więc w końcu się poddałam i zrobiłam możliwie najłatwiejszą rzecz, czyli po prostu odbiłam stempelek na białej bazie. Naprawdę dobrze nosiło mi się to mani, ale jednak nie uważam żeby był to typ zdobienia warty pokazywania na blogu... Ale przynajmniej możecie zobaczyć jak ten lakier działa:
Miałam ten szary lakier do stempli od Born Pretty Store już od dawna. Miałam też zero pomysłów na to, jak go wykorzystać. Chociaż to nie jest do końca prawda - miałam kilka pomysłów, ale wszystkie wyglądały o wieeele lepiej w mojej głowie niż na paznokciach, więc w końcu się poddałam i zrobiłam możliwie najłatwiejszą rzecz, czyli po prostu odbiłam stempelek na białej bazie. Naprawdę dobrze nosiło mi się to mani, ale jednak nie uważam żeby był to typ zdobienia warty pokazywania na blogu... Ale przynajmniej możecie zobaczyć jak ten lakier działa:
Wzorek z północy, całkiem uroczy
Zimowy las choinkowy
Kropkowe, jelonkowe
Wyzwanie z theCieniu w zimowym odcieniu
Labels:
Born Pretty Store,
Creative Nail Party,
delicate,
geometric,
nail art,
nude,
reverse stamping,
wibo,
Winter
After I finished the ABC Challenge, I wanted to take quite a long break from participating in any other challenges... yet here I am, starting another one. This time it's #creativenailparty Challenge, hosted by theCieniu. There are two things that convinced me to take part in it: first, I really like the themes, and also, it's only four weeks so why not? =)
Our first theme is Winter colours but I wanted to avoid the obvious blue tones, so my colour palette looks more like this:
Po tym jak skończyłam Wyzwanie ABC, chciałam zrobić sobie dłuższą przerwę od jakichkolwiek wyzwań... a jednak właśnie zaczynam kolejne. Tym razem jest to Wyzwanie #creativenailparty, organizowane przez theCieniu. Do udziału w nim przekonały mnie dwie rzeczy: po pierwsze, bardzo podobają mi się tematy. Poza tym wyzwanie ma trwać tylko cztery tygodnie, więc dlaczego nie? =) Więcej o zasadach, tematach i nagrodach możecie poczytać tutaj.
Naszym pierwszym tematem są kolory zimy, ale chciałam uniknąć typowych odcieni błękitu, dlatego moja paleta kolorów wygląda raczej tak:
Our first theme is Winter colours but I wanted to avoid the obvious blue tones, so my colour palette looks more like this:
Po tym jak skończyłam Wyzwanie ABC, chciałam zrobić sobie dłuższą przerwę od jakichkolwiek wyzwań... a jednak właśnie zaczynam kolejne. Tym razem jest to Wyzwanie #creativenailparty, organizowane przez theCieniu. Do udziału w nim przekonały mnie dwie rzeczy: po pierwsze, bardzo podobają mi się tematy. Poza tym wyzwanie ma trwać tylko cztery tygodnie, więc dlaczego nie? =) Więcej o zasadach, tematach i nagrodach możecie poczytać tutaj.
Naszym pierwszym tematem są kolory zimy, ale chciałam uniknąć typowych odcieni błękitu, dlatego moja paleta kolorów wygląda raczej tak:
Kropki, paski i holo odblaski
Today I come to you with a kind of nail polish I don't usually use - the Heart of Gold holographic polish from Born Pretty Store.
Dzisiaj przychodzę do Was z lakierem z rodzaju tych, jakich zwykle nie używam - z holograficznym lakierem Heart of Gold od Born Pretty Store.
Dzisiaj przychodzę do Was z lakierem z rodzaju tych, jakich zwykle nie używam - z holograficznym lakierem Heart of Gold od Born Pretty Store.
Jelenie cienie
Labels:
Born Pretty Store,
Ciate,
deer,
delicate,
Essie,
gradient,
nail art,
nude,
recenzja,
stamping
I've had this Celebration stamping plate from Born Pretty Store for a while now but I forgot to use it during the Christmas season, and I was a bit afraid that it's time has gone. BUT I've found a lovely deer design on it, which you can use any time of the year you want, so I've decided to give it a go. And I am so glad I did! The mani turned out exactly how I planned, and it's very delicate, even despite the black stamping.
Już od jakiegoś czasu mam tę świąteczną płytkę do stempli od Born Pretty Store, ale zapomniałam jej użyć w okresie świątecznym, więc trochę się obawiałam, że jej czas się skończył. ALE znalazłam na niej uroczy wzór z jelonkiem, którego można używać w dowolnej porze roku, więc postanowiłam go wypróbować. I bardzo się cieszę, że to zrobiłam! Zdobienie wyszło dokładnie tak, jak planowałam, i jest bardzo delikatne, nawet pomimo czarnego stemplowania.
Już od jakiegoś czasu mam tę świąteczną płytkę do stempli od Born Pretty Store, ale zapomniałam jej użyć w okresie świątecznym, więc trochę się obawiałam, że jej czas się skończył. ALE znalazłam na niej uroczy wzór z jelonkiem, którego można używać w dowolnej porze roku, więc postanowiłam go wypróbować. I bardzo się cieszę, że to zrobiłam! Zdobienie wyszło dokładnie tak, jak planowałam, i jest bardzo delikatne, nawet pomimo czarnego stemplowania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)